Ostatnie noce w Koninie i okolicach dają się nieźle we znaki. Trudno było się nie obudzić przy takiej ilości błysków i grzmotów do jakich dochodziło w nocy z 29 na 30 czerwca oraz z 30 czerwca na 1 lipca. Są jednak tacy, którzy ani myślą zmrużyć oko, a przechodząca niedaleko burza jest dla nich doskonałą okazją do spełniania swojej pasji, jaką jest fotografia. Zjawisko, które jest niezwykle niebezpieczne, może być tak piękne. Zobaczcie sami!
Burza z piorunami – piękna i niebezpieczna
W nocy z 30 czerwca na 1 lipca kilka minut przed północą rozpętała się burza, która następnie przeszła przez region koniński. Dla tych, którzy obserwowali ją z daleka, urządziła niesamowite widowisko.