MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niesamowity Kuszczak

Tomasz SIKORSKI
Tylko piłkarze Chelsea i Liverpoolu nie rozdawali prezentów podczas świąteczno-noworocznego przesilenia w Premiership. ,,The Reds’’ w sylwestra pokonali West Bromwich Albion, choć w bramce gości świetny ...

Tylko piłkarze Chelsea i Liverpoolu nie rozdawali prezentów podczas świąteczno-noworocznego przesilenia w Premiership. ,,The Reds’’ w sylwestra pokonali West Bromwich Albion,
choć w bramce gości świetny mecz rozegrał Tomasz Kuszczak.

W Premiership w trzech ostatnich kolejkach tylko Chelsea i Liverpool nie traciły punktów. I praktycznie tylko te dwie drużyny liczą się jeszcze w walce o mistrzostwo. Arsenal i Manchester United nie wytrzymały szalonego tempa rozgrywek, a na dodatek już w środę spotykają się ze sobą na Highbury.

Terry pewny mistrzostwa

Z takiego obrotu sprawy cieszą się piłkarze Chelsea, którzy w sylwestra łatwo pokonali Birmingham i systematycznie powiększają przewagę nad przeciwnikami. - Nawet, jeśli nasi najgroźniejsi rywale wygrywają, to i tak nie mogą nas dogonić, bo my również nie tracimy punktów. To rodzi u nich jeszcze większą frustrację. Może lepiej byłoby więc, gdyby w innych klubach pogodzili się już z faktem, że w tym sezonie sprawa mistrzostwa została rozstrzygnięta - stwierdził w jednym z wywiadów John Terry.
Kapitana ,,The Blues’’ i jego kolegów z zespołu już dzisiaj czeka kolejny ligowy mecz. Tym razem z West Hamem (transmisja w Canal+ Sport o godz. 13.40).

Benitez chwali Polaka

Wspaniałą serią dziesięciu wygranych spotkań może się pochwalić Liverpool. Strata ,,The Reds’’ do lidera jest spora, ale trzeba pamiętać, że podopieczni Rafaela Beniteza mają jeszcze do rozegrania dwa zaległe mecze.
W ostatnim dniu roku Liverpool skromnie pokonał West Bromwich Albion. Zwycięstwo gospodarzy mogło być dużo bardziej okazałe, ale wspaniale w bramce WBA spisywał się Tomasz Kuszczak, który wychodził obronną ręką nawet w beznadziejnych, wydawałoby się, sytuacjach.- Bramkarz gości był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Wygraliśmy 1:0, ale nie odzwierciedla to przebiegu spotkania, bo powinniśmy strzelić jeszcze pięć goli. Na drodze zawsze stawał jednak bramkarz rywali, dla którego był to chyba najlepszy mecz w karierze. Był niesamowity - mówił po meczu trener Liverpoolu, Rafael Benitez.
Kuszczak na Anfield Road skapitulował tylko raz, po uderzeniu głową Petera Croucha. - To był piękny gol i nikogo nie mogę winić za jego utratę - ocenił później szkoleniowiec WBA, Bryan Robson, który chyba ostatecznie przekonał się do polskiego bramkarza. - Chris Kirkland jest już zdrowy, ale Kuszczak nie popełnia błędów. W meczu z Liverpoolem popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami. Trudno więc, abym dokonywał roszad w składzie - stwierdził były reprezentant Anglii.

A Mido ciągle strzela...

Wspaniałą formę Kuszczaka docenili także kibice i dziennikarze na Wyspach wybierając go do niemal wszystkich jedenastek kolejki. Na Anfield Road mogło zagrać zresztą dwóch polskich bramkarzy, ale Jerzy Dudek po raz kolejny mecz oglądał z trybun i nic nie wskazuje na to, aby inaczej było w dzisiejszym, wyjazdowym spotkaniu z Boltonem.
Nie grał również kontuzjowany Grzegorz Rasiak z Tottenhamu. Sytuacja Polaka w klubie z Londynu staje się zresztą coraz gorsza, bo menedżer Martin Jol dokonywał cudów, aby jak najdłużej zatrzymać w klubie Ahmeda Hossama Mido przed jego wyjazdem na Puchar Afryki.
Reprezentant Egiptu i główny rywal Rasiaka do miejsca w składzie, w sylwestrowym meczu z Newcastle po raz kolejny zdobył gola, a ,,Koguty’’ pewnie wygrały. Goście natomiast po raz kolejny zawiedli, a na dodatek stracili Michaela Owena, który złamał stopę. - Zdaniem lekarzy nie będę mógł grać przez dwa, trzy miesiące. To sporo czasu, ale nie aż tak dużo, abym nie mógł się odpowiednio przygotować do mistrzostw świata - stwierdził reprezentacyjny napastnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto