Podczas konferencji prasowej Paweł Marczak, nowy wicewojewoda wielkopolski, ogłosił podjęcie trzech kluczowych z punktu widzenia dzieci decyzji. Wszystkie trzy udało się przyjąć przy pełnym poparciu zgromadzonych. „Za” głosował też dotychczasowy wicewojewoda Przemysław Pacia.
Ta nieoczekiwana zmiana personalna miała miejsce z okazji Dnia Dziecka – fotel wicewojewody zajął uczeń szkoły podstawowej, a dotychczas urzędujący Przemysław Pacia spakował tornister i pomaszerował do szkoły.
Jak przyznał Paweł Marczak, w nowej roli czuje się bardzo dobrze, a co najważniejsze – nie musi chodzić do szkoły. A o tym, że chodzenie do szkoły nie jest takie proste, przekonał się na własnej skórze Przemysław Pacia.
– Po 30 latach trzeba było wrócić do szkolnej ławki, i to na lekcje języka polskiego, na której przerabialiśmy stopniowanie przysłówków, a na dodatek koleżanki obok nie chciały podpowiadać – żartował.
Okazało się też, że nowy uczeń zapomniał też wziąć do szkoły śniadania. Stary i nowy wicewojewoda spotkali się razem na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono między innymi, że od dziś rodzice muszą pracować godzinę krócej, a zaoszczędzony czas przeznaczać na zabawę ze swoimi dziećmi.
W dodatku nowy włodarz wydał decyzję nakazującą wyniesienie telewizorów do piwnicy oraz nadał obywatelstwo polskie misiowi pandzie. Podpisano także list intencyjny w sprawie m.in. ułatwienia poruszania się po mieście osobom niepełnosprawnym.
Niestety, na swoim nowym stanowisku Paweł został tylko jeden dzień. Każde święto się kiedyś kończy i po nim wszystko musi wrócić do normalności – wicewojewoda Pacia z powrotem na swój fotel, a Pawełek do szkolnej ławki...
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?