To był nieudany tydzień dla Amiki. W środę wronczanie odpadli z Pucharu Polski,
w sobotę przegrali w Chorzowie.
Chorzowianie przed własną publicznością chcieli się zrehabilitować za ubiegłotygodniową dotkliwą porażkę 2:6 w Jaworznie. Amica też nie miała udanego tygodnia, przegrała bowiem w Pucharze Polski z drugoligowym Polarem Wrocław. Przed rozpoczęciem gry kwiaty od władz ,,niebieskich'' dostał Mariusz Śrutwa, który w meczu z Garbarnią Szczakowianką strzelił swojego setnego gola w pierwszej lidze. I choć najlepszy strzelec Ruchu nie poprawił swojego dorobku, to gospodarze zdobyli trzy punkty.
W pierwszej połowie więcej okazji do zdobycia bramek stworzyli goście, zawodziła jednak skuteczność. Najbliższy szczęścia był w 25. minucie Marek Zieńczuk, który nie trafił do pustej praktycznie bramki Ruchu z 12 metrów. Podopieczni Piotra Mandrysza pierwszy celny strzał na bramkę Amiki oddali 5 minut przed przerwą, jednak Grzegorz Szamotulski bez trudu obronił słabe uderzenie głową Mariusza Masternaka.
Drugą część spotkania także obiecująco rozpoczęli goście. W 51. minucie w wymarzonej sytuacji przed bramką chorzowian znalazł się Jacek Dembiński, ale spudłował. Gola zdobyli za to gospodarze.
Po mocnym dośrodkowaniu Marcina Malinowskiego piłkę w polu karnym wślizgiem dosięgnął Damian Gorawski i Szamotulski wyjmował ją z siatki.
Goście walczyli do końca o remis, ale mogli zostać skarceni przez ,,niebieskich''.
W ostatniej minucie po szybkiej kontrze Marcina Narwojsza i Krzysztofa Bizackiego ten ostatni był sam na sam z bramkarzem Wronek, strzelił jednak ponad poprzeczką.
- Cieszę się z trzech zdobytych punktów na własnym stadionie. Wiem, że nasza gra pozostawiała wiele do życzenia. Musimy poprawić organizację gry. To prawda, że Amica miała dobre okazje do zdobycia bramek, ale i my mogliśmy w końcówce zwiększyć rozmiary zwycięstwa - mówił trener Ruchu Piotr Mandrysz.
Mirosław Jabłoński
trener Amiki
Powiem krótko. Nie można wygrać meczu, jeśli nie wykorzystuje się takich sytuacji. Na pewno przeanalizujemy grę poszczególnych zawodników.
Ruch - Amica 1:0
Bramka: Damian Gorawski (54).
Ruch: Matuszek - Fornalik, Cecot, Masternak - Szyndrowski (86-Matyja), Malinowski, Woś, Jamróz, Bizacki - Gorawski (67-Molek), Śrutwa (62-Narwojsz).
Amica: Szamotulski - Kucharski, Bajor, Skrzypek - Dawidowski, Gęsior, Jikia, Burkhardt (62-Iwanowski), Zieńczuk (86-Sobociński) - Dembiński, Król.
Żółte kartki: Tomasz Fornalik, Jan Woś, Marcin Malinowski (Ruch). Sędziował Robert Werder (Warszawa). Widzów 1404.
Ruch - Amica 1:0
Bramka: Damian Gorawski (54).
Ruch: Matuszek - Fornalik, Cecot, Masternak - Szyndrowski (86-Matyja), Malinowski, Woś, Jamróz, Bizacki - Gorawski (67-Molek), Śrutwa (62-Narwojsz).
Amica: Szamotulski - Kucharski, Bajor, Skrzypek - Dawidowski, Gęsior, Jikia, Burkhardt (62-Iwanowski), Zieńczuk (86-Sobociński) - Dembiński, Król.
Żółte kartki: Tomasz Fornalik, Jan Woś, Marcin Malinowski (Ruch). Sędziował Robert Werder (Warszawa). Widzów 1404.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?