Czwartkowa aukcja w Urzędzie Miasta Poznania cieszyła się wyjątkowym zainteresowaniem - w sali sesyjnej ledwo starczyło miejsc dla wszystkich potencjalnych najemców. I nic dziwnego: pod młotek sżły lokale w tak atrakcyjnych lokalizacjach jak ulice Wrocławska, Wroniecka, Wodna, Gołębia czy Dąbrowskiego. Łącznie miasto wystawiło dziś na przetarg 18 lokali.
Jednak mimo że chętni pojawili się licznie, to licytowali ostrożnie, najwidoczniej branży gastronomiczno - rozrywkowej także dała się we znaki recesja. Dotąd miejskie lokale w tak dobrych miejscach były bez względu na ceny rozchwytywane jak świeże bułeczki. Tym razem było inaczej. Kilka obiektów zostało wylicytowanych poniżej początkowej stawki - na przykład lokal przy ulicy Wronieckiej 24 znalazł chętnego dopiero po opuszczeniu stawki za m kw. ze 110 do 100 złotych. Lokal biurowy w tym samym budynku w ogóle nie został wylicytowany. Nikt nie chciał też pomieszczeń przy ulicy Wodnej i 3 Maja.
Emocje wzbudziła dopiero licytacja lokalu na parterze budynku przy ulicy Wrocławskiej 1. Doskonała lokalizacja i przestronne wnętrze sprawiły, że walczyło o niego kilku chętnych. Ostatecznie lokal poszedł za 200 zł za m kw. przy cenie wyjściowej 100 zł.
 |
|  |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
