Niezidentyfikowane odgłosy w bloku w Jarocinie. Mieszkańcy wezwali egzorcystę i wróżkę. "Człowiek nie wie, co to jest"

O sprawie poinformował portal jarocinska.pl.

Mieszkańcy bloku nie mogą spać nocami z powodu odgłosów stukania, które prawdopodobnie dobiegają z jednego z mieszkań. Lokatorzy nie potrafią dokładnie zidentyfikować dźwięków.

- Jest naprawdę głośno. Człowiek nie wie, co to jest. Stukanie przybiera różne formy. Jednym razem jest to jakby uderzanie ręką w ścianę. Innym razem jakimś metalicznym przedmiotem. Niektóre uderzenia są bardzo rytmiczne, jak w bęben na stadionie

- mówi w rozmowie z portalem jarocinska.pl jeden z mieszkańców, chcący zachować anonimowość.

Lokatorzy założyli grupę na WhatsApp-ie, na której wymieniają się informacjami. Na miejsce wzywana była już nie tylko policja, ale nawet egzorcyści, wróżka i bioenergoterapeuta.

- Jak już się przebudzisz, to zasnąć nie idzie, tylko czekamy, kiedy znów zapuka. To jest straszne przeżycie, żeby jeden drugiemu zgotował taki los. My już się modlimy: „Panie Boże pozwól, że zasnę”

– tłumaczą osoby zamieszkujące blok.

Lokatorzy próbując zlokalizować odgłosy zakłócające ciszę nocną, dotarli do pewnych faktów.

- Jeden z sąsiadów zadzwonił do poprzedniego właściciela, aby zapytać, czy coś się działo paranormalnego, bo mamy wrażenie, że to z jego mieszkania wychodzi walenie, pukanie. Wtedy on przyznał, że słyszał jakby w nocy ktoś przebiegał z pokoju do pokoju. Walił i drapał w ściany. Nie chciał tego mówić, bo bał się, że nie sprzeda lokalu

- opowiada w rozmowie z portalem inny mieszkaniec.

Jak wyjaśniają przedstawiciele jarocińskiej policji, sprawa wciąż jest badana.

- Jedna z mieszkanek bloku 17 grudnia złożyła zawiadomienie, w którym poinformowała, że od 27 listopada dochodzi do zakłócania spokoju i porządku publicznego poprzez hałasowanie o różnych porach dnia, a szczególnie w nocy. Jest to hałas w postaci uderzeń i stukań. Prowadzimy czynności wyjaśniające w kierunku artykułu 51 § 1KW (Kodeks Wykroczeń). Funkcjonariusze przesłuchują mieszkańców

- tłumaczy portalowi st. asp. Karina Migalska - Cepa z KPP w Jarocinie.

Sprawę wyjaśnia również Spółdzielnia Mieszkaniowa w Jarocinie i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.