Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NIK bada budowę Stadionu Miejskiego

Lilia Łada
Lilia Łada
Bałagan w dokumentach, brak odpowiedniego dziennika budowy i ...
Bałagan w dokumentach, brak odpowiedniego dziennika budowy i ... archiwum
Bałagan w dokumentach, brak odpowiedniego dziennika budowy i faktur - to odkrycia NIK z kontroli miejskiego stadionu. Kontrola jeszcze trwa.

Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - nie znaleźli faktur na 15 milionów zł, a także dokumentów dotyczących wydania 70 milionów złotych. Te ostatnie otrzymali dopiero po kontroli.

Jednak Paweł Biedziak, rzecznik NIK, nie chciał potwierdzić tych informacji.
- Ta kontrola jeszcze trwa - wyjaśnił. - Dopóki więc kontrolowany nie odpowie na zarzuty, nie mogę potwierdzać ani zaprzeczać.

Kontrola budowy stadionu miejskiego prowadzona przez NIK dotyczy ostatniego etapu budowy stadionu i w zasadzie powtarzają się w niej zarzuty ujęte w informacji o wynikach kontroli z lipca 2010. Już wówczas kontrolerzy NIK zwrócili uwagę na brak prawidłowego prowadzenia dziennika budowy i tablicy informacyjnej, zgodnie z przepisami prawa budowlanego.

"Stwierdzono także, że w ciągu komunikacyjnym na poziomie +15,50 czwartej trybuny, pomiędzy górną powierzchnią stropu a dachem, znajdowały się obiekty o wielotonowym ciężarze" - donosił raport. - "Punkt dowodzenia” i „punkt mediów”, które wykonane zostały w 2008 r. jako „tymczasowe”, a na schodach oddanych do użytku II i IV trybuny nadal brakowało balustrad pośrednich wymaganych przepisami szczegółowymi i innych, które stanowiłyby, zdaniem NIK, zabezpieczenie osób przed upadkiem z wysokości (w szczególności w przypadku potrzeby nagłej ewakuacji)".

Michał Prymas, wiceprezes spółki Poznań Euro 2012, nie zamierza komentować protokołu NIK - chce z tym poczekać na oficjalne zakończenie kontroli i ogłoszenie pokontrolnego raportu. Na razie spółka przekazała Najwyższej Izbie Kontroli swoje wyjaśnienia i zastrzeżenia. Zarzuty braku faktur na tak dużą kwotę wydają się nieprawdopodobne także prezydentowi Ryszardowi Grobelnemu.

- Ktoś nie wystawił faktury... To fajnie, my nie zapłacimy - powiedział prezydent. - Jeśli dostawca nie wystawił faktury, to ja żartobliwie powiem, powinienem podziękować za niewystawienie faktury, bo nie będę musiał płacić.  Nie znam wyników kontroli NIK, bo nie jest ona zakończona. Raport dotrze do mnie dopiero po zakończeniu całego postępowania kontrolnego. Mam wrażenie, że część informacji, które pojawiają się w prasie, nie są prawdziwe.

Zdaniem prezydenta w kontroli budowy nie ma nic dziwnego i nie odbywa się ona pierwszy raz.
- NIK jest co roku na kontroli stadionu - zwraca uwagę prezydent. - CBA też wiemy, że kontroluje stadion, nasz audyt jest potrzebny. W tej chwili atmosfera jest niepokojąca, bo problemy nie są dobrą informacją dla Poznania.

Czytaj także:
CBA kontroluje Stadion Miejski

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego rozpoczęli we wtorek kontrolę dotyczącą rozbudowy Stadionu Miejskiego w Poznaniu.



**

**

 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto