Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NOCNA WICHURA NAD POŁUDNIOWĄ WIELKOPOLSKĄ - Śmierć pod gruzami

Artur KIERUZAL, AND
Na śpiącego w budynku runął murowany komin i dach. Mężczyzna nie miał żadnych szans na przeżycie. - Fot. A. Kieruzal
Na śpiącego w budynku runął murowany komin i dach. Mężczyzna nie miał żadnych szans na przeżycie. - Fot. A. Kieruzal
51-letni mężczyzna zginął w swoim domu, przygnieciony przez zawalony dach w Kierzenku pod Kępnem. Bez dachu jest kilka kolejnych domostw oraz zbiornik z paszą.

51-letni mężczyzna zginął w swoim domu, przygnieciony przez zawalony dach w Kierzenku pod Kępnem. Bez dachu jest kilka kolejnych domostw oraz zbiornik z paszą. Tragedię spowodowała nawałnica, jaka przeszła w nocy z soboty na niedzielę w południowej Wielkopolsce.

Ratownicy o zawalonym domu dowiedzieli się od sąsiada zmarłego mężczyzny, który zauważył ruinę wcześnie rano. – Z domu sąsiada wystawały kikuty drewnianych belek. Widok był okropny – mówi Mieczysław Leszczyński. – Podbiegłem do gruzowiska, ale nie udało mi się wejść do środka, bo drzwi były zablokowane od wewnątrz. Wołałem do sąsiada, a żona dzwoniła po ratunek.
Przybyli strażacy szybko odnaleźli właściciela budynku. – Mężczyzna był przywalony olbrzymią ilością gruzu i drewna. Gdy dotarliśmy do niego już nie żył. Lekarz stwierdził, że zgon nastąpił w chwili zdarzenia – mówi kapitan Mariusz Szczepański z KP PSP w Kępnie. Wydobycie zwłok z ruin zajęło strażakom blisko trzy godziny.

Mieszkał sam

Ludzie z Kierzenka są poruszeni tragedią sąsiada.

– Nie miał pieniędzy na remo nty. Dach przeciekał, strop walił się na głowę już od dawna. Wcześniej usiłował go zabezpieczyć, ale co to dało...? – zastanawia się jeden z sąsiadów. – Na szczęście mieszkał sam, bo byłoby więcej ofiar – dodaje.
Wichura uszkodziła też kilka innych budynków we wsi. Stanisław Peliński, mieszkaniec Kierzenka nie przypomina sobie, aby za jego życia przez wieś przeszła podobna wichura. – Bez dachów jest wiele zabudowań gospodarczych, m.in. potężny zbiornik na paszę w pobliskiej fermie drobiu – dodaje.

Zerwane dachy

Wichura przeszła tej nocy nad większością południowej Wielkopolski, powalając drzewa i zrywając dachy. W Słupi koło Kępna drzewo zerwało trakcję kolejową. Prze godzinę wstrzymany był ruch pociągów na trasie Poznań-Katowice. Blisko trzydzieści razy wyjeżdżali minionej nocy strażacy z Ostrowa Wielkopolskiego.
Mocno wiało także w Kaliszu. – Pierwsze wezwania o- trzymaliśmy około wpół do pierwszej w nocy – powiedział Bernard Łuszczek, oficer dyżurny KM PSP w Kaliszu. Interwencje były związane przede wszystkim z usuwaniem drzew i połamanych konarów, które tarasowały drogi.

Ryszard Skiba
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowalnego w Kępnie

Dom zawalił się na pewno w skutek wichury, jaka przeszła przez wieś. Budynek był w bardzo złym stanie technicznym. Już po wstępnych oględzinach okazało się, że nie był remontowany od wielu lat. Strop i więźba dachowa były przegnite i zniszczone przez korniki. Przy podmuchu silnego wiatru na dach runął murowany komin, który pociągnął za sobą dach i strop. Wszystko spadło na pokój, w którym spał mężczyzna. Wydałem decyzję zabezpieczenia rumowiska i rozbiórki pozostałych elementów.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: NOCNA WICHURA NAD POŁUDNIOWĄ WIELKOPOLSKĄ - Śmierć pod gruzami - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto