Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe mandaty za przekroczenie prędkości. Pijanym kierowcom zabiorą samochody już od nowego roku. Rząd będzie pracować nad nowymi przepisami

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Od 1 stycznia 2022 roku kierowcy, którzy będą prowadzić po alkoholu będą mogli stracić swój pojazd
Od 1 stycznia 2022 roku kierowcy, którzy będą prowadzić po alkoholu będą mogli stracić swój pojazd Krzysztof Kapica
Od nowego roku pijanym kierowcom będą zabierane samochody. Taki pomysł jest obecnie rozważany w polskim parlamencie. Projekt nowelizacji dotyczący jazdy na podwójnym „gazie” będzie omawiany przez rząd jeszcze w tym miesiącu. Oznacza to, że od stycznia 2022 roku nie będzie żadnych ulg dla pijanych za kierownicą i zapowiada się zaostrzenie kar dla pijanych kierowców.

Zaostrzenie kar dla pijanych kierowców. Projekt Resortu Sprawiedliwości

Resort Sprawiedliwości we wrześniu złożył projekt ustawy dotyczący zaostrzenia kar dla pijanych kierowców. Marcin Warchoł, sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości zapowiedział, że jeszcze w październiku Rada Ministrów zajmie się tą propozycją. Jeśli prace doszłyby do skutku, to prawdopodobnie jeszcze w tym roku Sejm przegłosowałby ten wniosek, a od stycznia 2022 roku zmiany weszłyby w życie.

Projekt zakłada drakońskie kary dla wszystkich, którzy praktykują wsiadanie za kierownicę po „piwku”. Auta mają być konfiskowane wszystkim nietrzeźwym kierowcom, których zawartość alkoholu we krwi wyniesienie minimum 1,5 promila. Znacznie niższy limit został ustawiony tym, którzy po alkoholu doprowadzą do wypadku drogowego. W ich przypadku będzie to 0,5 promila.

- Zaostrzenie kar powinno spowodować zmniejszenie liczby kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu, ale o skuteczności tych zmian będzie decydować w jakim zakresie sądy będą wykorzystywać pełen zakres możliwych kar

- mówi Anna Zielińska z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.

Konfiskata pojazdu za jazdę po alkoholu. Kto straci samochód?

Ustawodawca przewidział kilka wariantów związanych z konfiskatą pojazdu lub zapłaty nawiązki do Skarbu Państwa lub na rzecz poszkodowanych. Pojazd, który jest własnością pijanego kierowcy będzie automatycznie ulegał przepadkowi. Inaczej to wygląda w przypadku, jeśli samochód nie należy do nas.

Jeżeli samochód należy do współwłaścicieli, pijany kierowca będzie musiał zapłacić karę związaną z równowartością tego pojazdu. W jaki sposób będzie ona ustalana? O tym zadecyduje już sąd, który nie będzie powoływać biegłych, a z góry ustali średnią wartość rynkową pojazdu. Podobnie będzie z autem, który uległ wypadkowi. Wówczas sąd weźmie pod uwagę wartość pojazdu sprzed kasacji.

Inaczej będzie wyglądać sprawa związana z samochodem należącym do firmy. Dotyczy to w szczególności kierowców ciężarówek czy autobusów, których wartość rynkowa przekracza niekiedy kilkaset tysięcy złotych. Dlatego sąd będzie mógł wymierzyć karę, którą sprawca będzie musiał zapłacić na Fundusz Sprawiedliwości. Ta nie będzie mogła być niższa niż 5 tysięcy złotych.

Dodatkowo rząd chce zwiększyć grzywnę dla pijanych kierowców. Ma ona wynieść minimum 2,5 tysiąca złotych.

W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy o znanych osobach, które wsiadły za kółko na podwójnym “gazie”. Bez względu na to, czy to celebryta, piłkarz, czy zwykły Kowalski, każdy wsiadający po alkoholu jest potencjalnym zabójcą.

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, tylko w 2020 roku kierowcy pod wpływem alkoholu spowodowali ponad 1,6 tys. wypadków, co stanowiło niemal 8 proc. wszystkich wypadków z winy kierowców. Zginęło w nich 216 osób, a rannych zostało 1 847 osób.

Nowe mandaty dla kierowców od 1 grudnia

Nieco szybciej gotowy będzie nowy taryfikator mandatów za wykroczenia drogowe. W tym przypadku kary również będą bardzo wysokie i nie będzie żadnych taryf ulgowych dla łamiących przepisy.

Zmieni się przede wszystkim wysokość mandatów. Przekroczenie prędkości o 30 km/h w terenie zabudowanym będzie nas kosztować między 1,5 a 5 tys. złotych, natomiast wymuszenie pierwszeństwa wobec pieszego wyniesie 3 tys. złotych. To nie wszystko. Każda indywidualna sprawa będzie mogła trafić do sądu, który stwierdzi, czy kwota mandatu jest adekwatna do popełnionego przez nas czynu. Jeżeli sąd uzna inaczej, będzie mógł on podwyższyć mandat nawet do 30 tysięcy złotych.

W przypadku popełnienia recydywy w przeciągu dwóch lat, mandat ten zostanie podwojony. Jeśli więc otrzymaliśmy pierwszy mandat w wysokości 3 tysięcy złotych, drugi będzie nas kosztować 6 tysięcy złotych.

- Projekt nowych kar w Polsce będzie najsurowszym batem na kierowców w Europie - powiedział pod koniec sierpnia Paweł Guzik, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Poznaniu.

Punkty karne: kasowanie

W taryfikatorze zmieni się także wysokość punktów karnych. Od grudnia najwyższą wartością, jaką będzie może na otrzymać od policjanta to 15 “oczek”. Zgromadzone punkty na koncie będą z nami dłużej niż obecnie. Aktualnie kasują się one po roku od dnia wystawienia mandatu. Według nowych przepisów okres ten wydłuży się do dwóch lat. Kierowcy także nie będą mieli możliwości redukcji swoich punktów. Teraz można to zrobić po przebytym szkoleniu w jednym z ośrodków ruchu drogowego. Po zmianie kodeksu takiej szansy już nie będzie.

Liczba punktów karnych na koncie będzie wiązać się także z tym, ile zapłacimy w przyszłości za swoje OC. Ubezpieczyciele samochodowi, według projektu, będą mieli wgląd w to, ile punktów zebraliśmy na swoim koncie. Od niej będą mogli wyliczyć nam składkę ubezpieczeniową za samochód.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowe mandaty za przekroczenie prędkości. Pijanym kierowcom zabiorą samochody już od nowego roku. Rząd będzie pracować nad nowymi przepisami - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto