Nowe szaty wicemistrza Polski

Drużyna wicemistrza Polski w siatkówce kobiet, Danter AZS AWF Poznań wraca do starej nazwy
z nowym prezesem, Markiem Bykowskim.

Kilka dni temu dotychczasowy szef klubu, Dariusz Kapitan, złożył Bykowskiemu propozycję objęcia funkcji prezesa w nowym zarządzie autonomicznej sekcji AZS AWF. Znany poznański biznesmen wstępnie zgodził się na takie rozwiązanie, ale postawił jeden warunek. Stanie na czele akademiczek, jeśli dojdzie do formalnego odłączenia sekcji siatkówki od dziewięciosekcyjnego klubu. ,,Obiecano mi, że wszystkie dokumenty potwierdzające naszą niezależność otrzymam w przyszłym tygodniu. Wtedy będę już gotowy do wytężonej pracy na rzecz zespołu. Liczę na wsparcie wielu firm i osób, którym rzeczywiście zależy na tym, by siatkówka w Poznaniu nadal się rozwijała’’ - podkreślił Bykowski.

Chcą namówić dużych i małych

Najważniejszym problemem nowego zarządu będzie oczywiście pozyskanie środków, które pozwolą przetrwać ekipie Jacka Skroka. ,,Musimy mieć budżet w granicach 1,2 mln zł na sezon. Nawet w sprzyjających okolicznościach będzie nam brakować 400 tys. zł. Trzeba więc namówić do współpracy zarówno dużych, jak i małych sponsorów’’ - dodał Bykowski. Działacze Dantera na razie pogodzili się jedynie ze stratą Karoliny Ciaszkiewicz (odeszła do Pałacu Bydgoszcz) i Pauliny Chojnackiej (transfer do Muszynianki). Powinni się jednak liczyć z kolejnymi ubytkami (Beata Strządała, Katarzyna Skowrońska i Olga Owczynnikowa też chcą zmienić otoczenie). Zarząd sekcji AZS AWF jest podobno przygotowany na taką ewentualność i prowadzi rozmowy z zawodniczkami SMS Sosnowiec.

Dudziak nie będzie w zarządzie

W pięcioosobowym zarządzie pozostało co najmniej jedno wolne miejsce. Początkowo działacze drugiej drużyny poprzedniego sezonu zarezerwowali je dla poznańskiej radnej Lidii Dudziak, która jest autorką uchwały, mającej doprowadzić do finansowej pomocy miasta dla najważniejszych drużyn w stolicy Wielkopolski, w tym również Dantera. ,,Absolutnie nie chcę byc członkiem zarządu. Niech inni się wykażą. Ja natomiast nie odżegnuję się od działań wspierających siatkarki. Na pewno będziemy dążyć do spotkania zastępcy prezydenta Poznania, Macieja Frankiewicza z nowym prezesem’’- zapewniła Dudziak.

Miasto z gigantycznym kapitałem

Nie tylko ona zaangażowała się w poszukiwanie sponsorów. Dobre intencje ma także poseł Waldy Dzikowski. ,,Z mojej strony nie padła nazwa żadnej firmy. Mógłbym jednak dotrzeć do prezesów tych firm, które wyraziły jakiekolwiek zainteresowanie siatkówką i zachęcić je do inwestowania. Atutem Dantera jest wynik sportowy na poziomie nieosiągalnym dla innych poznańskich zespołów. Dziwię się, że miasto z tak gigantycznym kapitałem jak Poznań ma kłopoty z utrzymaniem srebrnych medalistek mistrzostw Polski’’ - przyznał Dzikowski.

Jego serce bije jednak obecnie nie dla Dantera, tylko dla beniaminka II ligi męskiej koszykówki, Tarnovii Tarnowo Podgórne. ,,Zamysł jest taki, by w przyszłości drużynę przenieść do Poznania i nawiązać do wielkich tradycji Lecha. Za daleko w przyszłość nie ma sensu jednak też wybiegać, bo dzisiaj w gospodarce sytuacja jest złożona. Nie jest łatwo znaleźć stabilnych i mocnych sponsorów dla sportu. Na dzisiaj jeszcze za mało wiem o problemach siatkówki, by składać jakieś deklaracje’’ - dodał Dzikowski.