Nowe Zoo w Poznaniu coraz atrakcyjniejsze

Rok 2009 był dla poznańskiego Nowego Zoo przełomowy. Wtedy to bowiem otwarto nowoczesną słoniarnię, która w momencie otwarcia była największym tego typu obiektem w Europie. Nowy obiekt miał ogromne znaczenie na wzrost liczby odwiedzających - w ubiegłym roku Nowe Zoo odwiedziło ponad 350 tys. osób.

Jednak od początku zwracano uwagę na dystanse, jakie trzeba pokonać, żeby móc obejrzeć wszystkie atrakcje w poznańskim zoo. Problem ten został rozwiązany poprzez zakup specjalnych kolejek, które w tym roku zaczęły kursować po Nowym Zoo.

Kolejka boli poznaniaków

Nowoczesne, monitorowane i ciche kolejki mają tylko jedną wadę: niewygodne siedzenia.
- Te ławki są strasznie twarde, sztywne i niewygodne - żali się pani Ewa, którą spotkaliśmy podczas zwiedzania Nowego Zoo. - Siedziska są zupełnie proste i niewyprofilowane. Po kilku minutach jazdy całe plecy są obolałe.

Na szczęście podróż pomiędzy przystankami nie zabiera zbyt dużo czasu. Nowe kolejki są za to sporym ułatwieniem dla osób niepełnosprawnych, ponieważ w przeciwieństwie do pojazdu, który woził zwiedzających w poprzednich latach, wagoniki są przystosowane do przewozu osób na wózkach.

Lech Banach, dyrektor Nowego Zoo, zapowiada dalsze ułatwienia dla niepełnosprawnych.
- Od przyszłego roku będą dostępne dwa specjalne pojazdy dla osób niepełnosprawnych, które będą je obwoziły po całym zoo - ujawnia Banach. - Wystarczy wcześniej się zarejestrować w internecie, a następnie przyjść w umówionym dniu do zoo. Wszystko oczywiście będzie za darmo.

Multimedialna rewolucja przystankowa

Nowe kolejki wymagają także inwestycji w infrastrukturę. W poznańskim ogrodzie zoologicznym budowane są więc obecnie przystanki dla małych pociągów. Na każdym przystanku stanąć ma też tablica multimedialna, na których wyświetlane będą godziny przyjazdów i odjazdów kolejki oraz informacje o miejscach, przy których znajduje się przystanek.

W pobliżu nowych przystanków mają zostać utworzone nowe, atrakcyjne wybiegi dla zwierząt. Będzie to m.in. specjalna woliera dla flamingów, pozwalająca na rozwój kolonii tych ptaków w poznańskim zoo. Przy innych przystankach powstać mają też wybieg dla rysiów oraz egzotarium.

- Kolejną atrakcją będzie też safari, na które planujemy wpuścić 3-4 grupy zwierząt stadnych - tłumaczy Banach. - Safari znajdować się będzie na terenach nieopodal słoniarni.

Nowe Zoo w Poznaniu: jak tam dojechać?

Władze poznańskiego zoo mają do rozwiązania jeszcze jeden palący problem: dojazd do ogrodu zoologicznego. W planach jest co prawda zbudowanie nowego wejścia od strony ulicy Browarnej, jednak pojawiła się też dodatkowa koncepcja. Jest nią dojazd od ulicy Mogileńskiej, proponowany przez Klemensa Mikułę w ramach opracowanego studium nad komunikacją wokół Malty.

Koncepcja Mikuły, uwzględniająca również przebudowę głównego wejścia do Nowego Zoo, spodobała się dyrektorowi Banachowi. Nie wiadomo jednak, czy będzie realizowana, ponieważ jest to tylko wstęp do dyskusji na temat terenów maltańskich.