Producenci żywności ekologicznej z Zielonego Targu przez dziewięć lat próbowali ożywić targ przy placu Bernardyńskim. W każdą sobotę przed ich straganami pojawiały się tłumy poznaniaków, którzy szukają ekologicznej tradycyjnej i regionalnej żywności.
Taka sytuacja miała miejsce do sierpnia. Od tego miesiąca Zielony Targ funkcjonuje już w innym miejscu - na Winogradach, przy ul. Przełajowej. To efekt sporu między kupcami ze Stowarzyszenia Zielony Targ, a miejską spółką Targowiska.
Przedstawiciele stowarzyszenia tłumaczyli, że na ich apele w sprawie dodatkowych miejsc parkingowych dla pracowników, czy remontu nawierzchni, władze spółki i miasta pozostawały głuche.
- Otrzymaliśmy od spółki Targowiska dwie podwyżki, jedną w styczniu, drugą dwa miesiące temu. Za stoisko musimy płacić 150 zł, choć Zielony Targ odbywa się tylko w soboty
- mówił Marek Grądzki, szef stowarzyszenia.
Spółka z kolei odpowiadała, że wzrost opłat wiązał się z podwyżkami za wywóz nieczystości, na co Targowiska nie mogły mieć wpływu.
Choć od wyprowadzenia się Zielonego Targu nie minęły jeszcze dwa miesiące, w tym tygodniu Targowiska poinformowały, że na pl. Bernardyńskim w soboty będzie odbywać się Ekologiczny Targ Bernardyński.
Wiele smakowitości na Ekologicznym Targu Bernardyńskim?
Z opisu zamieszczonego na stronie internetowej miejskiej spółki wynika, że oba wydarzenia mają taki sam charakter (dodatkowo Zielony Targ odbywa się tego samego dnia). "Swój udział zapowiedzieli producenci oferujący między innymi: ekologiczne wędliny wieprzowe, dziczyzna, nabiał owczy, krowi i kozi, chleby i inne wypieki [...] i wiele innych ekologicznych smakowitości" - czytamy na stronie.
- Gdy my jako Zielony Targ staliśmy na Rynku Bernardyńskim ze strony spółki Targowiska nie otrzymaliśmy żadnej pomocy. Jedyne co otrzymaliśmy to ciągłe podwyżki czynszu i traktowanie nas jak ciała obcego. Pani prezes wprost mówiła, że musi premiować tych, którzy mają stałe umowy. I nagle co? Własna inicjatywa i nowy rynek! Chcą się ślizgnąć na naszym dorobku
- komentuje Marek Grądzki.
Dodaje też, że producentów certyfikowanej żywności ekologicznej w Wielkopolsce jest niewielu. - Większość jest u nas, dlatego nowemu przedsięwzięciu miejskiej spółki nie wróżę sukcesu. Nikt z Zielonego Targu nie dał się skusić do powrotu na plac Bernardyński - stwierdza.
Zobacz także: Tak powstaje Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu. Zobacz zdjęcia z budowy
Jak tłumaczy prezes Targowisk Iwona Rafińska, pomysłem stworzenia Ekologicznego Targu Bernardyńskiego zwrócili się do spółki sami wystawcy.
- Po rezygnacji z lokalizacji na placu Bernardyńskim Zielonego Targu organizowanego przez Stowarzyszenie Ekologia i Tradycja, o której na marginesie dowiedzieliśmy się z mediów- do spółki zwrócili się stali kupcy handlujący na Placu Bernardyńskim z inicjatywą zaproszenia do współpracy producentów i dostawców żywności i produktów ekologicznych
- wyjaśnia.
Spółka stawia na ekologiczną żywność także na innych targowiskach wprowadzając tabliczki cenowe dla "premiowania" produktów eko pośród innych produktów oferowanych na straganach. - Przez całe wakacje, kolejno na wszystkich targowiskach przeprowadzaliśmy warsztaty ekologiczne, rozdawaliśmy ekotorby i siatki ekologiczne na owoce i warzywa - tłumaczy Iwona Rafińska.
Prezes Targowisk podkreśla, że zasady współpracy na poznańskich ryneczkach są równe dla wszystkich. - Po przeprowadzce Zielonego Targu na ulicę Przełajową, Spółka podejmowała próby zorganizowania spotkania ze Stowarzyszeniem Ekologia i Tradycja. Jednak pomimo otwartości części jego członków na takie rozmowy, ostatecznie, decyzją zarządu Stowarzyszenia, Zielony Targ pozostał w nowej lokalizacji - podsumowuje.
Ekologiczny Targ Bernardyński, jak Śniadanie na Trawie?
Przypomnijmy, że już w 2016 r. doszło do podobnej sytuacji. Spółka konkurowała z prywatną inicjatywą, czyli Wolnym Targiem organizowanym na Cytadeli. Z kolei wcześniej organizatorzy, kolejnej, podobnej inicjatywy, czyli Targu Śniadaniowego nie otrzymali od miasta zezwolenia na przeniesienie wydarzenia z parku Wodziczki do parku Wieniawskiego. W tym czasie ogłoszono, że organizacją bliźniaczej imprezy - "Śniadanie na Trawie" zajmie się miejska spółka. Ostatecznie impreza śniadaniowa Targowisk zniknęła z kalendarza miejskich wydarzeń.
- Dziwacznie to wszystko wygląda - komentuje Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta. - Z jednej strony cieszy fakt, że w Poznaniu powstają kolejne miejsca z ekologiczną żywnością, ale metody stosowane przez miejską spółkę są dyskusyjne - dodaje.
System Informacji Pasażerskiej AMS uruchomiono w Poznaniu
Sprawdź też:
- Uważaj! Tymi słowami możesz obrazić poznaniaka i poznaniankę. Znasz je?
- WAGs Lecha Poznań. Oto żony i partnerki piłkarzy Kolejorza
- Jak długo koronawirus utrzymuje się na powierzchniach i w powietrzu?
- Legendarne miejsca w Poznaniu. Kto je pamięta?
- Dilerzy i handlarze narkotyków z Wielkopolski [ZDJĘCIA, NAZWISKA]
- Szalone lata 90. w Poznaniu. Tego miasta nie poznasz! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?