Mechanizm działania szajki złożonej z sześciu osób był prosty: przestępcy dawali ogłoszenie w prasie o tym, że udzielają pożyczek na korzystnych warunkach. Chętnych nie brakowało, a oni wybierali wśród nich osoby będące w trudnej sytuacji finansowej, ale dysponujące konkretnym majątkiem takim jak dom, mieszkanie czy działka budowlana. Posiadany majątek miał być zabezpieczeniem pożyczki - ale tak naprawdę pożyczanie pieniędzy było tylko pretekstem do tego, by szajka mogła przejąć majątek swoich dłużników.
- Najczęściej były to grunty i inne nieruchomości - wyjaśnia Andrzej Borowiak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Podpisując dokumenty u notariusza pożyczkobiorcy nie mieli świadomości, że utracili prawa własności nieruchomości. Prowadzący śledztwo zebrali materiały dowodowe świadczące o tym, że podejrzani działali w zmowie oraz w celu doprowadzenia do przejęcia majątku osób pokrzywdzonych. Udzielane pożyczki sięgały kwoty od 15 do 40 tys. złotych. Rzeczywista wartość gruntów była kilkanaście razy wyższa.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu w uzgodnieniu z prokuratorem z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu zatrzymali sześć osób. Wśród zatrzymanych są osoby znane w poznańskim półświatku. To między innymi Paweł B. ps. Łysy, Marek P. ps. Małolat, Sławomir K. ps. Kowal i inni. Policjanci i prokuratorzy podczas prowadzonego śledztwa ustalili, że zatrzymani stali się właścicielami prawie 90 ha gruntów, domów jednorodzinnych oraz mieszkań. Funkcjonariusze zatrzymali również poznańskiego notariusza, który ich zdaniem brał udział w przestępczym procederze.
Wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustwo. Za tego rodzaju przestępstwa grozi kara do 8 lat więzienia. Prokurator z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz policja wystąpili do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Paweł B. i Marek P trafili już do aresztu.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?