Poznański Zarząd Dróg Miejskich ma już gotowy projekt, którego realizacja znacznie poprawiłaby ruch. Dotyczy on wyłącznie obecnej drogi, gdyż na budowę Nowej Obornickiej nie ma szans.
- Trzeba się zastanowić na sensownością budowy drogi równoległej do obecnej Obornickiej, która tak naprawdę Poznaniowi nic nie da, bo wyprowadzi ruch na zachodnią obwodnicę - mówi Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich ds. inwestycji.
Czytaj także: ZDM zbiera opinie dotyczące przebudowy ulicy Obornickiej
Dlatego drogowcy zamierzają gruntownie zmodernizować obecną ulicę. Do dwóch jezdni z trzema pasami ruchu poszerzony zostałby fragment od ronda Obornickiego do ulicy Kurpińskiego. Niestety, potem miejsca jest tylko na dwie jezdnie po jednym pasie ruchu (z dodatkowym tzw. pasem serwisowym). Na Obornickiej mają powstać cztery ronda, z tym dwa zupełnie nowe (takich w Poznaniu jeszcze nie ma) - przelotowe.
Przy okazji, projekt zakłada duże zmiany komunikacyjne w tej części miasta. Dzięki przedłużeniu ulicy Kurpińskiego do Strzeszyńskiej lepszy dojazd na Piątkowo zyskają mieszkańcy Podolan i Strzeszyna, a wydłużenie ulicy Szymanowskiego do Mateckiego pozwoli wjeżdżającym do Poznania szybko dostać się w rejon pętli PST.
Więcej w poniedziałkowym "Głosie Wielkopolskim"
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?