Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrońcy Katedry Poznańskiej skopali protestującą kobietę. Policjanci nie zareagowali

Redakcja
W poniedziałek odbyły się kolejne protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Poznaniu. W jego trakcie doszło do pobicia 21-letniej Julii.
W poniedziałek odbyły się kolejne protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Poznaniu. W jego trakcie doszło do pobicia 21-letniej Julii. Grzegorz Dembiński
W trakcie protestu przeciwko zakazowi aborcji, 26 października przed Katedrą Poznańską i koło pomnika papieża Jana Pawła II pojawili się narodowcy oraz kibole. Dwóch z nich na rogu ulic Ostrów Tumski i Panny Marii zaatakowało 21-letnią Julię. - Jeden podbiegł do mnie i uderzył pięścią w głowę. Kiedy upadłam, pojawił się drugi mężczyzna. Razem mnie skopali - opowiada nam poznanianka. W pobliżu miejsca, w którym doszło do pobicia, znajdowali się policjanci. Niestety żaden nie zareagował.

W poniedziałek odbyły się kolejne protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Poznaniu. Przeciwnicy decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że nie będzie można przerywać ciąży w przypadku ciężkiego upośledzenia lub choroby płodu, bo jest to niezgodne z Konstytucją, ponownie spotkali się w centrum miasta.

Zgromadzenie rozpoczęło się tradycyjnie na placu Wolności, następnie ruszyło w kierunku ul. Młyńskiej, gdzie znajdują się biura poselskie poznańskich parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Dalej tłum kroczył ulicami Solną, Estkowskiego w stronę poznańskiej kurii na Ostrowie Tumskim i Katedry Poznańskiej.

Narodowcy i kibole czekali na protestujących

Przed katedrą i koło pomnika papieża zaczęli się późnym popołudniem gromadzić narodowcy oraz kibole. Ostatecznie w tym miejscu uformowała się grupa liczącą około 100 osób.

W poznańskiej katedrze przerwano mszę świętą:

- Chronimy dzisiaj Farę, Katedrę przed lewacką hołota i rozwydrzonymi babsztylami! Można sobie protestować, ale są miejsca święte, są zasady i takie miejsca wymagają naszej ochrony! Smutne, że wiele wydawałoby się normalnych ludzi akceptuje niszczenie Kościołów i pomników ale zapewniamy nie pozostaniemy bierni na takie działania! Ręce precz od Kościoła!!!

- informowała w mediach społecznościowych grupa Wildeccy Fanatycy.

Około godziny 20 kilkutysięczny tłum eskortowany przez policję znajdował się na moście Chrobrego. Kilkudziesięciu protestujących wyprzedziło go, dochodząc do skrzyżowania ulic Panny Marii i Ostrów Tumski. Wśród nich była 21-letnia Julia, studentka z Poznania.

- Znajdowaliśmy się przy przejściu podziemnym, kiedy grupa mężczyzn ruszyła w naszą stronę. Jeden z nich, w niebieskiej kurtce, podbiegł do mnie, zaczął szarpać, a następnie uderzył mnie pięścią w głowę. Kiedy upadłam pojawił się drugi mężczyzna. Razem mnie skopali

- opowiada Julia.

Świadkiem pobicia była nasza dziennikarka, która relacjonowała przebieg poniedziałkowego protestu. - Stałam kilkanaście metrów od Julii, kiedy ją bito. W momencie, w którym ruszałam w jej stronę, napastnicy odeszli w kierunku pomnika papieża. Nie byłam zresztą jedyną osobą, która zareagowała. Do Julii podbiegła także jedna z protestujących, w jej stronę poleciały "kurwy" - opowiada Marta Danielewicz, dziennikarka "Głosu".

Nasza dziennikarka zwraca uwagę, że w pobliżu miejsca, w którym doszło do pobicia, znajdowali się funkcjonariusze policji. - Niestety żaden nie zareagował. Kiedy próbowałam zgłosić jednemu z nich napaść i prosiłam o interwencję, odesłano mnie na komisariat Nowe Miasto - dodaje Marta Danielewicz.

Krótkie nagranie z pogoni kiboli i narodowców za protestującymi udostępniła na Facebooku grupa Wildeccy Fanatycy. Nie widać jednak na nim momentu skopania Julii. - Ruszycie Kościół, a będziecie spierd...ć k...! - napisali kibole.

We wtorek poszkodowana 21-latka zgłosiła na komisariacie Nowe Miasto pobicie. - Jestem posiniaczona na głowie i nogach, dlatego poprosiłam również o obdukcję - mówi Julia.

Policja sprawdzi monitoring

Piotr Garstka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji potwierdza, że takie zawiadomienie wpłynęło. - Według relacji pokrzywdzonej została ona uderzona w głowę przez mężczyznę, a następnie skopana przez dwóch napastników. Będziemy w tej sprawie zabezpieczać monitoring - informuje.

Dodaje też, że organizatorzy protestu kobiet zostali poinformowani przez funkcjonariuszy, aby ze względu na obecność pod katedrą grupy narodowców, ominęli obiekt. Część biorących udział w proteście nie wiedziała jednak o zmianie trasy, dlatego kierowca samochodu z nagłośnieniem zwrócił się do nich z apelem, by wrócili na most i szli wspólnie w stronę ronda Śródka.

ZOBACZ TEŻ:

Poniedziałek, 26 października, to kolejny dzień, gdy przez Poznań przetacza się fala protestów. Kobiety są zdeterminowane i nie chcą odpuścić w walce o swoje prawa do legalnej aborcji. Blokowały ulice w szczycie komunikacyjnym, a wieczorem protestują w centrum Poznania, pod kurią, pod biurami posłów PiS i pod siedzibą TVP. Przejdź dalej i zobacz kolejne zdjęcia --->

Strajk kobiet w Poznaniu i w wielkopolskich miastach. Kobiet...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto