Dużą szybkością działania popisali się ochroniarze Biura Ochrony Sezam, którzy wczoraj w nocy
zatrzymali po pościgu złodzieja. Na miejsce zdarzenia radiowóz dojechał w niecałe dwie minuty
od uruchomienia alarmu napadowego!
Do zdarzenia doszło o godz. 1.10 w nocy, w siedzibie jednej z prywatnych firm w Przeźmierowie. Włamał się do niej mężczyzna, który spowodował uruchomienie alarmu w centrali monitoringowej biura ochrony. Dyspozytor natychmiast wysłał na miejsce najbliższy radiowóz, którego załoga nadjechała na miejsce po niecałych dwóch minutach.
Skoczył na złodzieja
- Na widok naszych ludzi włamywacz porzucił łup i skoczył do ucieczki - opowiada Waldemar Wewiór, dyrektor BO Sezam. - Ochroniarze pogonili za nim, a jeden z nich pięknym susem skoczył mu na plecy, przewrócił i obezwładnił! Nasza załoga interwencyjna przekazała złodzieja przybyłym na miejsce policjantom.
Opieka przez całą dobę
Odzyskanym łupem okazał się sprzęt komputerowy wartości ponad 10 tys. złotych, z cennym oprogramowaniem firmowym. Przekazano go właścicielowi.
Alarm napadowy w firmie, do której dokonano włamania, podłączony jest do specjalnej całodobowej centrali monitoringowej, koordynującej pracę sieci załóg interwencyjnych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
