Strefa płatnego parkowania rozszerzyła się na poznańskie Jeżyce. Przez cały długi majowy weekend drogowcy ustawiali nowe parkomaty, znaki drogowe, barierki. Po to, żeby dzisiaj było wszystko gotowe. W sumie ustawiono 162 nowe automaty parkingowe.
– Stanęły one między innymi na ulicy Dąbrowskiego. To reprezentacyjny trakt, dlatego stare parkomaty przenieśliśmy na inne jeżyckie ulice, a tu postawiliśmy nowe – mówi Błażej Nitschke z Wydziału Parkowania Zarządu Dróg Miejskich.
Nowe parkomaty są podobne do tych, które poznaniacy już znają (przetarg wygrał Siemens, czyli producent automatów, które stoją w centrum). Zasadnicza różnica polega na tym, że są zasilane energią słoneczną.
– Takie ekologiczne rozwiązanie, oparte na baterii słonecznej i akumulatorze, pozwala na swobodny wybór lokalizacji parkomatu, niezależnie od usytuowania innych źródeł prądu – twierdzi Tomasz Libich z ZDM. – Oznacza również ograniczenie kosztów energii. Parkomaty ustawiono tak, by przynajmniej jeden przypadał na 25–30 samochodów.
Strefa objęła całą śródmiejską część Jeżyc. Płacić trzeba za pozostawienie auta na terenie ograniczonym ulicami: Roosevelta, Bukowską, Przybyszewskiego i torami kolejowymi (patrz mapka).
– Strefa jest po to, żeby usprawnić ruch i parkowanie na Jeżycach – wyjaśnia Dorota Wesołowska, rzecznik ZDM. – Dotychczas znalezienie tam wolnego miejsca postojowego było sporym wyzwaniem.
Ponieważ teraz za parkowanie na Jeżycach trzeba płacić, spora część kierowców szuka alternatywnych miejsc (prywatne parkingi, małe uliczki, podwórka).
– Dlatego właśnie strefa została rozszerzona na całe Jeżyce, a nie tylko na duże ulice – wyjaśnia Nitschke. – W przeciwnym razie, małe uliczki byłyby zastawione samochodami.
Uderzyłoby to w mieszkańców, którzy nie mieliby gdzie zostawić swoich aut. Teraz mogą oni wykupić identyfikatory, które upoważniają do postoju na Jeżycach (cała dzielnica została podzielona na dwa sektory – mieszkańcy mogą parkować bez dodatkowych opłat na terenie całego swojego sektora). – Taki identyfikator kosztuje 10 zł miesięcznie. Dostępne są w wersjach na trzy, sześć, dziewięć miesięcy oraz na rok – wyjaśnia Nitschke. – Jeśli ktoś ma więcej niż jeden samochód, identyfikator dla każdego kolejnego kosztuje 150 zł.
W sytuacji, kiedy w jeżyckiej rodzinie samochód ma mąż, żona oraz dziecko, każdemu z nich przysługuje identyfikator za 10 zł. Decyzję o rozszerzeniu strefy podjęli poznańscy radni. Już dziś mówi się, że kolejna może być Wilda. Do drogowców wpłynęło już kilkadziesiąt wniosków od mieszkańców i przedsiębiorców, by strefą objąć też tę dzielnicę.
Trzy kolory, czyli drogo i taniej
Od początku maja za postój na Jeżycach trzeba płacić. Śródmiejska część dzielnicy została podzielona na trzy strefy (najdroższą – czerwoną, żółtą i najtańszą – zieloną). Opłata uzależniona jest od rejonu, w jakim chcemy zostawić swoje auto. Strefa obowiązuje w dni robocze w godzinach od 10 do 18.
- strefa czerwona
To wszystkie ulice, znajdujące się między Roosevelta, Kościelną, Bukowską i torami kolejowymi (łącznie z tymi ulicami oraz częścią ulic św. Floriana i św. Wawrzyńca). Tu postój kosztuje: 3 zł za pierwszą godzinę, 3,60 za drugą, 4,30 za trzecią. Każda kolejna to 3 zł mniej w portfelu kierowcy.
- strefa żółta
Rozpościera się od ulicy Kościelnej do Przybyszewskiego, między Dąbrowskiego i Bukowską (łącznie z nimi). Pierwsza godzina postoju kosztuje tu 2,80 zł, druga – 3,40, trzecia – 4,10. Każda kolejna to 2,80 zł.
- strefa zielona
Pozostałe uliczki w śródmiejskiej części Jeżyc. Pierwsza godzina kosztuje tu 2 zł, druga – 2,40, trzecia – 2,90. Każda kolejna: 2 zł.
Zobacz także: 162 parkomatów zamontują na Jeżycach
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?