Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odmulanie Jeziora Żywieckiego to będzie ogromne przedsięwzięcie [ZDJĘCIA]

Jakub Marcjasz
Odmulanie Jeziora Żywieckiego to będzie ogromne przedsięwzięcie. Zrobiono pierwszy krok, ale droga do zrealizowania przedsięwzięcia jest jeszcze długa.

Pierwszy krok w stronę długo wyczekiwanej inwestycji na Żywiecczyźnie zrobiony. Sporządzono tzw. studium wykonalności odmulania Jeziora Żywieckiego wraz wszystkimi uzgodnieniami.

- Każde zadanie o takich rozmiarach wymaga takich opracowań, bo nikt nie będzie ryzykował ani też wydawał publicznych pieniędzy na zadanie, które byłoby na przykład niemożliwe do wykonania - tłumaczy Konrad Myślik, rzecznik prasowy RZGW w Krakowie, który pod koniec czerwca wystąpiło do burmistrza Żywca o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla odmulania zbiornika.​Antoni Szlagor mówi, że działanie jest niezbędne, by nad Jeziorem Żywieckim mogły rozpocząć się dalsze inwestycje w zakresie rozwoju tzw. małej turystyki.

- Obecnie mamy bardzo dobry dojazd nad jezioro a Związek Międzygminny ds. Ekologii w Żywcu ma opracowaną kompletną koncepcję zagospodarowania jego brzegów. Moim marzeniem jest to, aby nad pięknym Jeziorem Żywieckim położonym na tle wspaniałych gór, powstały promenady, aleje spacerowe, ścieżki rowerowe, do tego mnóstwo uroczych kawiarenek prowadzonych przez prywatnych właścicieli. To miejsce powinno przez swoje położenie przyciągać tłumy turystów - mówi burmistrz Antoni Szlagor.

Planowana inwestycja związane z odmulaniem to ogromne przedsięwzięcie. Mowa o konieczności wydobycie z dna zbiornika ok. 2,7 mln m3 osadu, zgromadzonego tam od początku jego eksploatacji. To pozwoli na odzyskanie utraconej w wyniku jego zamulenia rezerwy powodziowej. Przewiduje się, że osady będą wydobywane z jego południowej części, w rejonie ujścia rzeki Soły oraz w części wschodniej w rejonie ujścia potoku Łękawka. Ponadto odmulone zostaną także dwa porty jachtowe, zlokalizowane w zachodniej części zbiornika.

Jaka to ilość materiału? Konrad Myślik zachęca, aby wyobrazić sobie centrum Katowic: od urzędu miasta do linii ul. Moniuszki to w przybliżeniu 250 m x 75 m (orientacyjna szerokość Rynku), czyli 18.750 m. kw. - To, przy wskazanej objętości, dałoby nam na tej powierzchni warstwę o grubości ... 144 m. Dla porównania dodajmy, że wieżowiec „Altus” ma 125 m wysokości. I o takiej ilości namułów do wydobycia/przemieszczenia/składowania mówimy - opisuje rzecznik RZGW w Krakowie. - Koszt takiego przedsięwzięcia, przy założeniach które wspomniałem, nie byłby w żadnym razie niższy od 130 mln zł, a być może wyższy - dodaje i zauważa, że o skali kosztów zdecyduje przede wszystkim długość drogi transportu materiału, który z wody się wydobędzie, na miejsce składowania i rozmiary tego miejsca.

W tym momencie trudno określić, kiedy do inwestycji mogłoby dojść. - Klucz do sekretu leży - jak sądzę - w zasobności Skarbu Państwa i decyzjach centralnych dotyczących skierowania środków na ów cel, bo to nie jest - potocznie rzecz ujmując - sto złotych - odpowiada pytany o to Konrad Myślik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto