Problemy związane z tym popularnym przejściem, a konkretnie z jego stanem, ciągną się od dawna. Kładka liczy sobie ponad 30 lat i nigdy w tym czasie nie była remontowana. Obowiązek dbania o stan obiektu ma jego właściciel - ale jego znalezienie okazało się nie lada problemem.
Do feralnej budowli nie przyznawało się PKP, choć kładka przebiega właśnie nad szlakiem kolejowym Poznań – Piła. Do obowiązku nie poczuwała się również policja, która jest gospodarzem pobliskich terenów. Wreszcie po miesiącach rozważań i przekazywania sprawy przeprowadzeniem remontu zajęło się miasto, bo przejście cieszy się dużą popularnością. Regularnie korzystają z niego spacerowicze, rowerzyści, biegacze, a latem plażowicze udający się nad jezioro Rusałka.
Wiadukt został już oddany do użytku, ale na miejscu można jeszcze spotkać ekipy krzątające się na niedawnym placu budowy.
- Właśnie demontujemy tymczasowe lampy, potrzebne do wykonywania planowanych robót – tłumaczy Stefan, jeden z pracowników.
Wiadukt ma już nowe barierki i nową antypoślizgową nawierzchnię, a z obu stron prowadzi do niego elegancka ścieżka z kostki brukowej.
Mimo że remont dopiero został zakończony, to na wiadukcie już są spacerowicze sprawdzający jakość wykonanych prac.
- Wczoraj dowiedziałem się, że można już tędy przechodzić, dlatego chciałem się przekonać, jak tu wygląda – mówi Piotr, który pokonywał drogę przez kładkę pokonywał na rowerze. – Jeżdżę tędy dość często, dlatego jestem zadowolony, że ten wiadukt został wyremontowany.
Kolejny napotkany przechodzień, Jarosław, historię kładki zna jak mało kto.
- Mieszkam na osiedlu Bonin od 36 lat i przyglądałem się jak kładka niszczała – opowiada. - Nawet w czasie, gdy została zamknięta, nie brakowało śmiałków, którym to nie przeszkadzało. Na szczęście wiadukt teraz wygląda jak nowy i znów mogę tędy bez obaw przejść. Najbardziej przypadł mi do gustu sam jej wygląd, dokładnie taki jak w latach jej świetności...
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?