Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Wodzisław 0:0 Lechia Gdańsk - niesamowity Onyszko

Redakcja
Biało-zieloni solidnie rozpoczęli rundę wiosenną. W pierwszym wyjazdowym meczu zremisowali bezbramkowo z Odrą Wodzisław. Ocenę psują niewykorzystane sytuacje i czerwona kartka Pawła Nowaka.
Zobacz relację minuta po minucie z meczu Odra Lechia

Przed tym meczem zdania o Odrze były niewątpliwie podzielone. Z jednej strony, to ostatni zespół w tabeli z dorobkiem zaledwie jedenastu punktów, z drugiej Ślązacy bardzo mocno wzmocnili się w zimowym oknie transferowym.

I to drugie bardzo dobrze było widać podczas piątkowego, 26 lutego, meczu. Odra momentami sprawiała wrażenie zespołu, który spotkał się pierwszy raz. Brakowało w ich grze płynności, celności zagrań i koncepcji, ale trzeba też oddać, że podopieczni Marcina Brosza stworzyli kilka ciekawych akcji, na szczęście dla Lechii - nieudanych.

W pierwszej części gdańszczanie zdecydowanie przeważali. Swoje sytuacje miał Lajzans czy Dawidowski i Surma, ale za każdym razem na wysokości zadania stawał powracający po wielu latach do Polski Arkadiusz Onyszko. Bramkarz Odry fantastycznie zachował się szczególnie po strzale tego ostatniego w 39. minucie.

Po zmianie stron Biało-zieloni znów nacierali, ale nadal bez skutku. Fatalnie zachował się w 58. minucie Buzała, który mając przed sobą tylko jednego defensora, niepotrzebnie wycofał do tyłu i w końcu ją stracił. Odra w zasadzie odpowiedziała tylko ciekawym strzałem Brasilii z wolnego.

Lechia zadyszkę złapała w okolicach 70. minuty. Najpierw Kożans, będąc ostatnim zawodnikiem przed Kapsą, faulował Bueno. Sędzia powinien pokazać Łotyszowi czerwoną kartkę, ale skończyło się na żółtej. Cztery minuty później drugą żółtą kartkę zobaczył Nowak, który w konsekwencji musiał opuścić plac gry. Warto dodać, że obie kary pomocnik dostał za niesportowe zachowanie - najpierw za strzał po gwizdku, a później za symulowanie faulu.

Na szczęście Lechia w dziesiątkę nadal dominowała. Mogła nawet w Wodzisławiu wygrać, ale już w doliczonym czasie sytuacji sam na sam z Onyszką nie wykorzystał młody Marcin Pietrowski. Trzeba też oddać, że doświadczony bramkarz w tej akcji zachował się bardzo dobrze, podobnie zresztą jak w całym meczu. Świadczy o tym m.in. tytuł najlepszego zawodnika tego spotkania.

- Remis na wyjeździe uważam za cenny, chociaż szkoda niewykorzystanej sytuacji w końcówce, co powoduje, że pozostaje pewien niedosyt - trafnie podsumował to spotkanie Tomasz Kafarski, trener Lechii.

Odra Wodzisław Śląski 0:0 Lechia Gdańsk

Żółte kartki: Grzegorzewski (80' - )Nowak (62' i 72'), Kożans (71').
Czerwona kartka: Nowak (72').

Sędzia: Marcin Trofimiec (Kielce).

Odra: Onyszko - Kłos, Dymkowski, Velicky, Luksik (Grzegorzewski 79') - Piechniak, Cantoro (Kwiek 59'), Malinowski, Chwalibogowski (Kolendowicz 46') - Bueno, Brasilia.

Lechia: Kapsa - K. Bąk, Wołąkiewicz, Kožans, Kosznik - Laizans (Pietrowski 62'), Surma, Nowak - Buzała (Lukjanovs 72'), Dawidowski (Kaczmarek 84'), Wiśniewski.

** Zobacz też:**


Wszystko o trójmiejskich zespołach w Ekstraklasie: **
Zobacz jak grają Lechia i Arka!**Serwis piłkarskiej Ekstraklasy >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto