MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ogień olimpijski w drodze do Turynu

JAC
Silny porywisty wiatr i pochmurna pogoda towarzyszyły uroczystości zapalenia ognia olimpijskiego przed zimowymi igrzyskami w Turynie, która odbyła się wczoraj w ruinach starożytnej świątyni bogini Hery w Olimpii.

Silny porywisty wiatr i pochmurna pogoda towarzyszyły uroczystości zapalenia ognia olimpijskiego przed zimowymi igrzyskami w Turynie, która odbyła się wczoraj w ruinach starożytnej świątyni bogini Hery w Olimpii.
Ceremonia zapalenia odbyła się tradycyjnie w świątyni położonej niedaleko stadionu, na którym ponad dwa tysiące lat temu odbywały się starożytne igrzyska. Wziął w niej udział przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Jacques Rogge, przewodniczący Greckiego Komitetu Olimpijskiego, Minosa Kyriakou oraz szef komitetu organizacyjnego igrzysk w Turynie, Valentino Castellani. Rolę najwyższej kapłanki Hery podczas zapalenia znicza odegrała 33-letnia aktorka Theodora Siarkou.
Później Siarkou zapaliła niebieską pochodnię w kształcie narty, jaką trzymał 19-letni grecki lekkoatleta Costas Filippidis, pierwszy z 534 uczestników sztafety olimpijskiej, która przez najbliższe dziesięć dni będzie wędrować po Grecji, zanim 6 grudnia w Atenach zostanie przejęta przez Włochów. Później ogień trafi do Rzymu, skąd 8 grudnia rozpocznie wędrówkę po Włoszech. W sztafecie weźmie udział dziesięć tysięcy i jeden uczestników, a ostatni z nich zapali 10 lutego znicz na stadionie w Turynie. Zanim to nastąpi, ogień olimpijski odwiedzi Słowenię, Szwajcarię, Francję i Austrię.

od 7 lat
Wideo

Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto