Pożar przy ul. Garaszewo w Poznaniu wybuchł w nocy w niedzielę, 3 stycznia późnym wieczorem. W domu znajdowali się m.in. 90-letni dziadkowie, a także młoda mama z 2-miesięcznym synkiem oraz pozostali członkowie rodziny.
- Mieszkaliśmy w nim od kilku pokoleń, to był nasz dom od zawsze, jednak nie na zawsze. Dom z historią i tradycją, który pamięta obie wojny i wszystkie najważniejsze rodzinne wydarzenia. Sam pożar to były dosłownie sekundy. Poczuliśmy zapach dymu, a chwilę później pojawił się ogień, który w moment rozprzestrzenił się na całą połać dachu
- opisuje zdarzenie pani Alicja, jedna z mieszkanek domu.
Przy gaszeniu budynku pracowało osiem zastępów straży pożarnej. Zaangażowani w pomoc byli też wszyscy sąsiedzi i mieszkańcy domu. Po zakończeniu akcji inspektor nadzoru budowlanego przeprowadził kontrolę i wyłączył budynek z użytkowania. Z tego powodu rodzina musiała znaleźć schronienie gdzie indziej.
Koniec z plastikowymi sztućcami i słomkami. Na dobre
- Nikomu z naszej ósemki nic się nie stało. Fizycznie. Jednak psychicznie jest to jeden wielki koszmar i dramat. Myślę, że nikt kto nie przeżył takiej tragedii, nie jest w stanie do końca zrozumieć, co teraz czujemy - dodaje pani Alicja.
W trakcie akcji gaśniczej strażakom udało się wynieść kilka rzeczy i pamiątek, jednak reszta została zniszczona - spalona lub zalana wodą.
Czytaj też: Wandale zniszczyli ule pszczelarza z Jastrowia. Mężczyzna stracił dorobek życia, zginęły tysiące pszczół
O wyżywienie rodziny zadbali jej najbliżsi, jednak resztę będą musieli kupić. Zbiórka na ich rzecz prowadzona jest przez fundację Siepomaga LINK. Zależnie od uzbieranej kwoty, rodzina będzie mogła zakupić nową odzież i wyposażenie lub odzyska swój własny dach nad głową. Jak zaznacza mieszkanka domu - każda złotówka jest teraz na wagę złota.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?