Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogrody działkowe w Poznaniu - Na piątkowie ruina i zniszczenie! [ZDJĘCIA]

Anna Jarmuż
Dziś część ROD im. 23 Lutego przypomina ruinę. Złodzieje rozkradli wszystko, co się dało
Dziś część ROD im. 23 Lutego przypomina ruinę. Złodzieje rozkradli wszystko, co się dało Grzegorz Dembiński
Ogrody działkowe w Poznaniu. Jeszcze kilka miesięcy temu Rodzinny Ogród Działkowy im. 23 Lutego przy ulicach Lechickiej i Umultowskiej tętnił życiem. Dziś podupadł. Połowa ROD-u została zlikwidowana. Teren trafił w prywatne ręce. Działkowcy musieli je opuścić, a złodzieje dostali zielone światło.

O sprawie ROD im. 23 Lutego pisaliśmy już wielokrotnie. W 2005 r. sąd orzekł, że część ziemi, na której znajduje się ogród działkowy, nie jest własnością miasta, lecz należy do osób prywatnych. Chodzi o teren od strony ul. Umultowskiej (ok. 140 działek). Pozostała część ogrodu (do której wejście prowadzi od ulicy Tymienieckiego) nadal funkcjonuje.

Polski Związek Działkowców w kwietniu zeszłego roku wydał uchwałę o likwidacji części ogrodu.
- Działkowcy spisali swój majątek i stopniowo zaczęli opuszczać ogród - tłumaczy Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. - Dla bezpieczeństwa działki te odgrodzono betonowym płotem.

Zobacz też: Ogrody działkowe w Poznaniu - Działkowcy z "23 Lutego" walczą do ostatniej działki [WIDEO]

Kiedy zabrakło działkowców, na teren Rodzinnego Ogrodu Działkowego wkroczyli złodzieje i złomiarze. Ogród stał się też siedliskiem dzikich lokatorów.
- Ruina i śmietnisko - tak można opisać to, co zostało z ogrodu - mówi Czesław Pietruszkiewicz, obecny prezes ROD im. 23 Lutego. - Złomiarze rozkradli wszystko, co się dało. Z dawnego Domu Działkowca wyniesiono wszelkie metalowe części, łącznie z kotłem centralnego ogrzewania i hydroforami do wody - wylicza.

Jak tłumaczą działkowcy, ogród zamienił się w ruinę w ciągu zaledwie kilku miesięcy. W opuszczonej części często dochodzi do pożarów. Złodzieje podpalają altany. Wtedy łatwiej jest zburzyć mury i dostać się do środka.
- Początkowo były osoby, które odwiedzały swoje działki. Pilnowały dobytku, za który należy im się odszkodowanie. Teraz boją się już tam przychodzić - tłumaczy Czesław Pietruszkiewicz.

Na terenie ogrodu zamieszkało wielu bezdomnych, w tym około 40 Romów.
- Czasem zaglądają przez betonowy płot na to, co dzieje się w pozostałej części ogrodu. Ludzie się boją. Narzekają też okoliczni mieszkańcy - mówi Czesław Pietruszkiewicz.

Z kolei Zdzisław Śliwa zwraca uwagę, że miasto powinno wymóc na właścicielu terenu jego uporządkowanie.
Teren, na którym znajduje się ROD im. 23 Lutego, nie posiada jak dotąd miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Studium natomiast mówi, że w miejscu tym może powstać zabudowa usługowa. W 2006 r. o warunki zabudowy dla tego obszaru wystąpiła karpacka firma oferująca usługi projektowo-wykonawcze. Otrzymała zgodę na postawienie w tym miejscu zespołu budynków mieszkalnych z usługami. Czy właśnie to powstanie w miejscu dawnego ogrodu działkowego?

Skomentuj:

Ogrody działkowe w Poznaniu - Na piątkowie ruina i zniszczenie! [ZDJĘCIA]

2005 rok - Sąd orzeka, że część terenu, na którym znajduje się ROD im. 23 Lutego, nie należy do miasta, lecz osób prywatnych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto