Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OS.SOBIESKIEGO - Zamknęli parking i kierowcy mają problem

Katarzyna Fertsch, Beata Marcińczyk
Przed ogrodzeniem na placu parkowało mnóstwo osób. Teraz parking jest prawie pusty
Przed ogrodzeniem na placu parkowało mnóstwo osób. Teraz parking jest prawie pusty Sławomir Seidler
Na osiedlu Sobieskiego powstał ogrodzony parking. Wcześniej można tam było zostawiać auto bezpłatnie. Powód zmian? Brakowało miejsc parkingowych dla mieszkańców. Skutek jest taki, że coraz więcej osób decyduje się wjeżdżać samochodami do centrum miasta.

– Gdzie podziała się proekologiczna polityka miasta? – pyta Urszula Kaczmarek, która jeszcze do niedawna zostawiała swój samochód na placu na osiedlu Jana III Sobieskiego, przesiadała się na Poznański Szybki Tramwaj i tak docierała do pracy. – Mówiło się o ograniczeniu ruchu samochodów w mieście. Właśnie dzięki temu, że mogliśmy zostawiać auta na Sobieskiego i dojechać „pestką” do śródmieścia, realizowaliśmy te założenia.

Justyna Maciąg, mieszkanka gminy Suchy Las, dowoziła dzieci do dworca autobusowego na Piątkowie, by tam przesiadły się do tramwaju wiozącego je prawie pod same szkoły.

– Zatrzymywaliśmy się na parkingu na kilka minut. Dzieci wysiadały, brały plecaki, dawały mi buziaka i bezpiecznie szły na tramwaj, a ja jechałam do pracy – dodaje pani Justyna. – Nie stać mnie, by codziennie płacić kilka złotych za wjazd na parking na kilka chwil.

Okoliczne uliczki są zastawione autami. Zdarza się więc, że niektórzy zmotoryzowani zatrzymują się tuż przy przystanku albo w zatoczce.
– Wiem, że to nie jest bezpieczne, ale co mam w takiej sytuacji zrobić? – pyta Justyna Maciąg. Dla niej również pozbawienie możliwości bezpłatnego parkowania samochodu przy dworcu na os. Jana III Sobieskiego to duże utrudnienie.

– Mówiło się kiedyś tak, że paragon za parkowanie na obrzeżach miasta będzie także biletem MPK. Teraz musiałabym zapłacić około 90 złotych za abonament na parkingu i sieciówkę, by dojechać do pracy. W sumie będzie to prawie 200 złotych. Dlatego w tej sytuacji wolę samochodem jechać do centrum – mówi Urszula Kaczmarek.

Takich osób jest dużo więcej. Szukają miejsca do parkowania, przyczyniają się do powstania korków na zatłoczonych poznańskich ulicach.
– Zastanawiam się nad wykupieniem abonamentu na jakimś parkingu w centrum. A drugą sprawą jest to, że teraz na tym, na osiedlu Sobieskiego, stoi zaledwie kilka aut – dodaje Urszula Kaczmarek.

Decyzję o ogrodzeniu tego parkingu podjęły władze Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
– Doszło do tego, że parking i osiedlowe uliczki były pozastawiane samochodami mieszkańców podpoznańskich gmin. Nasi lokatorzy nie mieli gdzie parkować. Poza tym to właśnie oni opłacają dzierżawę za ten teren do miasta – tłumaczy Beata Frajtak, rzecznik PSM.

Przedstawiciele miasta planują stworzyć parkingi typu Park&Ride. To paragon z takiego obiektu upoważnia do bezpłatnego korzystania z komunikacji miejskiej. Niestety, nie udało się rozstrzygnąć przetargu, ponieważ początkowo zainteresowani inwestorzy wycofali się. Przedstawiciele wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej zastanawiają się teraz, jak ich znowu zachęcić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: OS.SOBIESKIEGO - Zamknęli parking i kierowcy mają problem - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto