– Z ksero korzystałem dwukrotnie i za każdym razem prosiłem o rachunek. Sądziłem, że to jakaś pomyłka albo pracownicy robią sobie żarty. Niemal w każdym punkcie stronę można odbić za 8 lub 10 groszy – opowiada pan Marek. Spółdzielca poprosił więc o kalkulację sporządzenia kserokopii, otrzymał ją po trzech tygodniach, a jego zdziwienie sięgnęło zenitu. Dlaczego?
– Nie sądziłem, że koszt robocizny przy jednej stronie może wynieść ponad 70 groszy – dodaje mieszkaniec Rataj.
– Obowiązek kserowania dokumentów dla członków spółdzielni spowodował, że nasi pracownicy wykonują dodatkowe czynności. Powoduje to konieczność odszukania dokumentów w odpowiednich miejscach, niejednokrotnie jest to archiwum. Zawsze są to czynności angażujące więcej niż jednego pracownika – wyjaśnia Anna Jurgie-lewicz z SM Osiedle Młodych.
O komentarz do wyliczeń sporządzony przez spółdzielnię poprosiliśmy właścicieli i pracowników punktów ksero w Poznaniu.
– Widać, że zarząd ma naprawdę ułańską fantazję i dba o swoich pracowników. Gdybym miał taką stawkę, mógłbym pracować tylko dwie godziny dziennie – śmieje się Krzysztof, pracownik punktu ksero przy ulicy Kościuszki.
– Ponad złotówkę za stronę? – dziwi się pan Artur, właściciel kolejnego punktu, z ulicy Św. Marcin. – Z czymś podobnym nie spotkałem się nawet na wsiach, gdzie dokumenty kopiuje się w kioskach za 40 groszy – dodaje.
Kolejną ciekawą i zabawną pozycją jest według właścicieli koszt amortyzacji kserokopiarki.
– Też bardzo wysoki, ale może mają tam maszynę, której części są wykonane ze złota – zastanawia się Krzysztof. Jak się okazuje, nie została wykonana z kruszców szlachetnych, ale ponoć spółdzielcy mogą z niej korzystać za darmo.
– Pobierane opłaty dotyczą przede wszystkim dokumentów o większej liczbie stron, pojedyncze strony kserowane są bezpłatnie – informuje A. Jurgielewicz.
Tymczasem pan Marek skopiował jedynie 3 strony i to bezpośrednio dotyczące obrad zarządu. A jak w takich sytuacjach radzą sobie inne poznańskie spółdzielnie mieszkaniowe?
Wysokie stawki obowiązują również w SM Jeżyce, za stronę kserokopii zapłacimy tam 50 gr.
– Ale jeśli chodzi o statut i regulaminy, spółdzielcy dostają je gratisowo – zastrzega Andrzej Miękisiak, prezes zarządu.
– W Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald nie świadczymy usług kserograficznych. W przypadku, gdy członek spółdzielni wyrazi chęć skserowania dokumentu, wtedy jest to realizowane bezpłatnie – informuje Maja Pszczółka z SM Grunwald.
Na całe szczęście pan Marek może się pocieszyć, że Osiedle Młodych nie jest w Polsce rekordzistą. Jeszcze 3 lata temu głośno było o jednej z zielonogórskich SM, gdzie za skopiowanie jednej strony formatu A4 mieszkańcy płacili... 15 złotych.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?