Ostatni mecz Warty wbrew pozorom o stawkę

We wtorek dzięki remisowi na własnym boisku piłkarze Warty zapewnili sobie utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. W ostatniej kolejce czeka ich jeszcze ostatni mecz w Stalowej Woli. Tamtejsza „Stalówka” to zdecydowanie „czerwona latarnia” tego sezonu. Z 22 „oczkami” na koncie spadek „zapewniła” sobie już dawno. Nie zmienia to faktu, że w swoim ostatnim spotkaniu na szczeblu I ligi przed własną publicznością piłkarze Stali będą chcieli zaprezentować się jak najlepiej.

Dla Warty to teoretycznie tylko mecz o „pietruszkę”, ale tylko teoretycznie. Ścisk w tabeli I ligi jest wyjątkowo duży. Jeśli Zieloni wywalczą w Stalowej Woli komplet punktów, to przy korzystnym układzie innych wyników są w stanie zakończyć sezon na aż... 6 miejscu w tabeli.

Tak wysokie miejsce w tabeli to nie tylko prestiż dla zespołu, ale też konkretne pieniądze, których Warcie bardzo brakuje. Poznańskie kluby otrzymują bowiem dofinansowanie z miasta w wysokości proporcjonalnej do miejsca, jakie zajmują w rozgrywkach ligowych. Im wyższe miejsce na koniec sezonu, tym większa dotacja, dlatego raczej nie ma mowy o odpuszczeniu meczu w Stalowej Woli.

Warta jedzie na ostatni mecz jednak poważnie osłabiona. Nie mogą grać Alain Ngamayama, Tomasz Bekas i Arkadiusz Miklosik. Przeciwko Stali w bramce Zielonych zabraknie też Łukasza Radlińskiego, a to oznacza, że szansę gry otrzyma Adrian Lis.

- Nie jedziemy tam na wycieczkę, będziemy chcieli zgarnąć trzy punkty. Nadal walczymy o jak najwyższą lokatę - mówi Maciej Wichtowski, bohater poprzedniego meczu z Górnikiem Łęczna.

W jakim stylu Warta zakończy obecny sezon, przekonamy się już w sobotę. Początek meczu o godz. 17. Przypominamy, że wynik spotkania rozstrzygnie też losy naszego konkursu Supertyper piłkarski – zachęcamy do zamieszczania swoich typów.

Supertyper piłkarski II: Decydująca kolejka! Kto zostanie nowym Supertyperem: Dzidek, tayson czy Maraj? O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka, w której typujecie wynik meczu Stal Stalowa Wola – Warta Poznań.