Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Oświadczyny po irlandzku” – wygraj zaproszenia do Kinepolis

Redakcja
Przy określeniach "komedia romantyczna" nigdy nie wiemy czy film będzie bardziej romansem czy też komedią. W przypadku "Oświadczyn po irlandzku" nie mamy takiego problemu - to rewelacyjna komedia z romantycznym tłem. I możesz obejrzeć ją w Kinepolis z zaproszeniem od MM Poznań!

Amerykanka z Bostonu, Anna, ma zamiar dotrzeć do Dublina, aby w „Leap Day”, czyli 29 lutego, oświadczyć się swojemu chłopakowi, kardiologowi Jeremy’emu. Bowiem zgodnie ze starą irlandzką tradycją, jeśli tego dnia kobieta oświadczy się swojemu wybrankowi, musi on powiedzieć „tak”. Niestety, fatalna pogoda krzyżuje plany Anny.

Zdeterminowana dziewczyna chce jednak dotrzeć do swojego chłopaka z oświadczynami, zanim skończy się dzień. Czeka ją więc przeprawa przez pół kraju. Pomaga jej przypadkowo poznany barman, Declan. Początkowo, ta wyjątkowo niedobrana z pozoru para się nie znosi. Annę i Declana różni pochodzenie i temperament – ale w miarę trwania podróży emocje między nimi całkowicie się zmieniają...

Deborah Kaplan i Harry Elfont od lat tworzą scenopisarski duet, specjalizujący się w tworzeniu popularnych komedii. Pracowali razem nad „Przetrwać święta” z Benem Affleckiem i Christiną Applegate czy też filmem „Moja dziewczyna wychodzi za mąż” z Patrickiem Dempseyem i Michelle Monaghan. Nowy pomysł wpadł Kaplan do głowy przypadkiem.

– Odbierałam właśnie e-maile, kiedy zobaczyłam baner „Kobiety w Irlandii oświadczają się w Leap Year” – wspominała scenarzystka. – To mi wygląda na świetny pomysł na film, powiedziałam do Harry’ego. Zgodził się ze mną. Rzuciliśmy w kąt to, nad czym wtedy pracowaliśmy i w rezultacie, po dwóch tygodniach, mieliśmy pierwszy szkic scenariusza. A po następnych dwóch sprzedaliśmy tekst wytwórni Spyglass. W chwilę później Amy Adams wyraziła zainteresowanie naszym pomysłem. I wszystko potoczyło się bardzo szybko.

Reżyser wyznał, że walory tekstu docenił natychmiast.
– Dla mnie jest to rzecz o odnajdywaniu drogi do samego siebie. Przypomina mi to dawne, klasyczne komedie romantyczne, gdzie skazani na siebie, bardzo odmienni bohaterowie odbywali wspólną podróż. Moim zdaniem doskonale wyważono tu proporcje emocji i humoru. Mamy z pięć czy sześć scen, podczas których publiczności trudno będzie się powstrzymać od gromkiego śmiechu.

Drugim ważnym powodem decyzji Tuckera, by wybrać ten właśnie projekt, był udział w nim Adams.
– Nie przesadzam – uważam, że jest ona aktorskim geniuszem. A jej rolę w „Zaczarowanej” znam niemal na pamięć, bo ten film oglądałem chyba z pięćdziesiąt razy. Naprawdę!

Adams tak mówiła o swej bohaterce: – Jest kobietą, która przeprowadza rozmowy z samą sobą, surowo się ocenia i nieustannie wyznacza sobie nowe cele. Wierzy, że jest niezależna i może mieć wszystko. A więc starannie planuje posunięcia w pracy, małżeństwo, a nawet to, ile będzie mieć dzieci i kiedy. Tak, można powiedzieć, że wszystko ma dokładnie zapisane w swoim notesiku.

Gdy pojawia się coś, a potem raczej ktoś, kto burzy ten porządek, następuje wielki zamęt. Scenariusz opowiadał o takiej zmianie nie tylko zabawnie, ale i z psychologiczną wiarygodnością i precyzją. Jasne też, że cechy charakteru Anny były pretekstem do wielu komicznych spięć i stały się głównym źródłem humoru w filmie. Zwłaszcza jeśli chodzi o nierówną walkę kobiety z siłami natury – z niezwykle zmienną pogodą, która ustawicznie krzyżuje plany Anny. To tak, jakby owa natura postanowiła połączyć Annę i Declana niejako wbrew ich woli.

„Oświadczyny po irlandzku” możemy oglądać w poznańskim kinie Cinema City Kinepolis. Mamy dla Was dwa dwuosobowe zaproszenia na ten film, które można będzie wykorzystać od 15 do 25 lutego (w poniedziałki, wtorki, środy lub czwartki). Aby otrzymać jedno z nich należy w komentarzach pod tym tekstem napisać jak sobie wyobrażacie idealne oświadczyny. A może Wy sami je przeżyliście – oświadczyliście się w niecodzienny sposób, lub mieliście okazję przyjmować oświadczyny przygotowane tak, że będziecie o nich opowiadać swoim wnukom?

Na Wasze komentarze czekamy do godz. 13 w sobotę, 13 lutego. Później wybierzemy najciekawsze oświadczyny, a ich autorów nagrodzimy dwuosobowymi zaproszeniami na film „Oświadczyny po irlandzku” w Cinema City Kinepolis.

Konkurs przeznaczony wyłącznie dla zarejestrowanych Użytkowników MM Moje Miasto Poznań. Nie masz jeszcze stałego loginu? Dołącz do nas!


Oświadczyny po irlandzku
reżyseria Anand Tucker
scenariusz Deborah Kaplan, Harry Elfont zdjęcia Newton Thomas Sigel
w rolach głównych: Amy Adams, Matthew Goode, Adam Scott, John Lithgow, Noel O'Donovan

czas projekcji: 100 minut
dystrybucja w Polsce: Forum Film Poland


Zbliżają się Walentynki, a z nimi czas podwyższonego ryzyka „strzelania focha” przez ukochane drugie połówki. By tego uniknąć wystarczy skorzystać z systemu wczesnego ostrzegania przed „Walentynkowym Fochem”, który w tym roku uruchamia sieć kin Cinema City. Wystarczy na portalu Facebook.com wejść do galerii „Walentynkowych Fochów” dodać fotkę najbardziej nieziemskiej miny swojej Walentynki/Walentego, zdobyć fanów, od 9 lutego kupić bilet na walentynkowy seans w kinie Cinema City i włączyć się do gry o odjazdowy skuter. Wtedy po „Walentynkowym Fochu” pozostanie tylko fotka, udany wieczór w kinie no i ….skuter.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto