Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Otyli mogą mieć problem z dostaniem się na mecz na poznańskim stadionie [WIDEO]

Maciej Roik
Choć przejścia są bardzo wąskie, pracownicy spółki Euro Poznań 2012 zapewniają, że "wymiary są standardowe"
Choć przejścia są bardzo wąskie, pracownicy spółki Euro Poznań 2012 zapewniają, że "wymiary są standardowe" Fot. Waldemar Wylegalski
Poznański stadion nie dla otyłych. Choć jak twierdzą przedstawiciele spółki Euro 2012 kołowrotki są standardowe, osoby tęższe mogą mieć problem z przeciśnięciem się przez nie.

Weszliśmy na Stadion Miejski w Poznaniu przez jeden z kołowrotków, sprawdzając dokładnie szerokość przejścia. I co się okazało? W porównaniu do innych stadionów jest bardzo ciasno. Przejście ma tylko 43 centymetry. Stąd pytanie, czy np. dobrze zbudowany kibic z Anglii, który przyjedzie do Poznania na Euro 2012, nie będzie miał kłopotu z dostaniem się na stadion?

- Na obiekcie są zamontowane standardowe kołowroty, a nie jakaś wersja oszczędnościowa zrobiona z myślą o szczupłych Polakach - upiera się Ryszard Dembiński, prezes spółki Euro Poznań 2012. - W całej Europie są dwie firmy zajmujące się ich produkcją, a my skorzystaliśmy z jednej z nich. Dlatego tu nie ma możliwości, by pojawiły się jakieś niespodzianki - zapewnia prezes.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak sytuacja wygląda na innych polskich arenach Euro 2012. Okazuje się, że... jest znacznie szerzej. Jak nas zapewniono, na Stadionie Narodowym w Warszawie szerokość przejścia dla jednej osoby to około 60 centymetrów. A we Wrocławiu aż 80 centymetrów. Jak z poznańskimi wąskimi przejściami poradzą sobie kibice?

Czytaj także: Lech Poznań zawiesza negocjacje w sprawie zarządzania stadionem [WIDEO]

- Otyłość zaczyna się od 94 centymetrów obwodu w pasie - mówi Joanna Bajerska, poznański dietetyk. I choć nie ma wzoru, który pozwalałby w prosty sposób przeliczyć obwód w pasie na "szerokość", to osoba bardzo otyła może mieć podczas wchodzenia na poznański stadion ogromne problemy.

Czy grozi nam, że część kibiców się... zaklinuje? Tego nie można wykluczyć, bo do Poznania mogą zjechać kibice z krajów, w których odsetek ludzi otyłych jest bardzo wysoki. Na przykład z Anglii czy Niemiec. A o kłopotach z "przepustowością" mówiło się już w trakcie meczu Lecha z Borussią Dortmund.

Więcej filmów w serwisie Głos.TV:
Smoleńska wystawa bez cenzury
Stadion miejski jednak nie dla Lecha
Album Ryszarda Horowitza wydany

- Wśród mężczyzn, 80 procent Niemców ma kłopoty z nadwagą lub otyłością - mówi Joanna Bajerska. - Podobna sytuacja jest w przypadku mieszkańców Wielkiej Brytanii. Wśród nich odsetek takich osób wynosi 70 procent.

Postanowiliśmy dowiedzieć się, czy 43-centymetrowe kołowrotki spełniają normy budowlane. Okazuje się jednak, że takich norm nie ma.

- Szerokości wejść są ściśle określone, ale dla budynków, dla których wynoszą 90 centymetrów - podkreśla Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Stadion jest jednak budowlą i te przepisy go nie dotyczą.

Na poznański stadion wchodzi się w sumie przez 84 kołowrotki. Jeżeli nie ma problemów, przez każdy z nich przechodzi kilkaset osób w ciągu godziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto