Oznakowanie ulic w Poznaniu trzeba będzie poprawić?

W połowie marca informowaliśmy o wynikach kontroli zarządzania ruchem na drogach w Poznaniu. Została ona zlecona przez wojewodę wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna miesiąc wcześniej.

Pod lupę wzięto 10 odcinków dróg, w tym rondo Kaponiera, ulicę Słowackiego, gdzie zmieniono sposób parkowania pojazdów i wprowadzono kontraruch rowerowy, ul. Kościuszki, gdzie powstało tzw. minirondo, ul. Kruczą, Czechosłowacką, Babimojską, Klonową, Rawicką, Maczka i Piątkowską (do skrzyżowania z ul. Słowiańską) oraz fragment Słowiańskiej (od ul. Murawa do ul. Naramowickiej).

W protokole pokontrolnym ujawniono wiele nieprawidłowości związanych z oznakowaniem pionowym i poziomym. Były to m.in. ustawienie znaków zbyt blisko krawędzi jezdni, przejścia dla pieszych. Zmorą okazały się również stare, zniszczone znaki niespełniające wymogów. Takich przypadków wykryto 18. Na początku kwietnia miasto odniosło się do uwag.

– O nieprawidłowościach możemy mówić, gdy dojdzie do ich naruszenia. Tymczasem tutaj mamy szereg uwag, które nie odnoszą się do żadnych konkretnych zapisów prawa. Co więcej, jako uchybienia wskazuje się rozwiązania, które w żaden sposób nie łamią obowiązujących przepisów i są stosowane powszechnie w wielu miastach jako jedne z najwłaściwszych pod względem bezpieczeństwa - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Według miasta kontrolujący przedstawili swoje ustalenia dotyczące stanu oznakowania dróg, ale są to ustalenia wykraczające poza przedmiot kontroli, która dotyczyła zadań z zakresu zarządzania ruchem.

– Otrzymaliśmy zastrzeżenia UM do projektu wystąpienia pokontrolnego. W tej chwili je analizujemy i przygotowujemy odpowiedź – informuje Tomasz Stube, rzecznik wojewody.

Według naszych informacji WUW nie zgodzi się z zastrzeżeniami miasta i zalecenia kontrolerów będą musiały zostać wprowadzone w życie.

Poznań Półmaraton 2018 - zobacz wideo: