Pasażerowie zagubieni w strefach komunikacyjnych

19 kwietnia Zarząd Transportu Miejskiego podzielił obszar komunikacyjny w Poznaniu i kolicy na trzy strefy komunikacyjne: A to miasto Poznań, B - gminy bezpośrednio sąsiadujące z Poznaniem i C - pozostałe, najbardziej oddalone gminy. Wraz z podziałem zmieniły się ceny biletów, które teraz są zróżnicowane ze względu na strefy.

Dla wielu pasażerów od lat korzystających z komunikacji miejskiej oznacza to podwyżki. Dotyczy to m.in. mieszkańców Koziegłów i Swarzędza, którzy do 19 kwietnia, aby dojechać do Poznania i swobodnie poruszać się po mieście, kupowali zwykłą sieciówkę za 81 zł. Teraz muszą kupować bilety miesięczne o 20 zł droższe. W strefie B są też droższe niż w Ponaniu bilety jednorazowe.

Podwyżki tylko dla mieszkańców określonych gmin oczywiście nie podobają się głównym zainteresowanym.
– Już jakiś czas temu słyszałem o tej zmianie i od początku ten pomysł nie podobał mi się. Jak już musieli podnosić cenę tego biletu to mogli to zrobić o 10 a nie o 20 zł – nie ukrywa Przemysław dojeżdżąjący do Poznania ze Swarzędza autobusem linii nr 55.

– Nie podoba mi się, że będziemy musieli płacić aż o 20 zł więcej niż poprzednio. Podwyżka mogła być, ale nie aż taka – dodaje kolega Przemysława Michał.

Podwyżki uderzyły we wszystkich mieszkańców podpoznańskich gmin bez wyjątku. Dotyczy to m.in. studentów, którzy za sieciówkę na strefę A i B zamiast 40,5 zł od 19 kwietnia płacą 50,5 zł. 

– Myślę, że te 50 zł za poruszanie się po Poznaniu i okolicznych gminach nie jest, aż tak duża – uważa jednak Weronika, studentka ze Swarzędza.

To samo mówi pan Krzysztof z Koziegłów.
– Można powiedzieć, że coś za coś. Poruszać się będziemy mogli po kilku gminach, więc dla mnie jest to oczywiste, że taki bilet miesięczny jest droższy. Naturalnie wszyscy chcielibyśmy, aby ceny nie wzrastały, ale tak się nie da – mówi pan Krzysztof.

Większość osób krytykuje jednak nie tyle same podwyżki, co brak informacji na ich temat. Okazuje się jednak, że wielu mieszkańców podpoznańskich gmin nie wie nic o zmianach.

– Słyszałam o tym, że będą nowe ceny biletów, ale nie bardzo orientuję się jeszcze jak bardzo się pozmieniały – mówi pani Anna, która do Poznania przyjeżdża z Koziegłów.

We wszystkich autobusach i tramwajach wywieszono informacje o wprowadzeniu podziału na strefy komunikacyjne. Specjalne bezpłatne informatory można też otrzymać w punktach sprzedaży biletów.

- Każdemu, który kupuje u nas bilet proponujemy informatory, z których można się dowiedzieć o aktualnych cenach poszczególnych biletów, jak również o wszystkich zniżkach, które przysługują pasażerom komunikacji miejskiej - zapewnia pani Julia sprzedająca bilety w punkcie sprzedaży na dworcu Rataje. 

Zarząd Transportu Miejskiego zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy pasażerowie od razu połapią się w nowych taryfach.

- Na razie nasi kontrolerzy nie wypisują mandatów osobom, które miały przy sobie ważny bilet, ale na niewłaściwą strefę. W takich sytuacjach nasi kontrolerzy udzielają jedynie pouczeń i udzielają informacji - wyjaśnia Zdzisława Andrzejewska, zastępca dyrektora ZTM. - Zdajemy sobie sprawę, że pasażerowie muszą się oswoić ze zmianami.

Już od poniedziałku nowe ceny biletów Półgodzinny bilet tańszy o 60 gr, godzinny o 1,80 zł. W poniedziałek 19 kwietnia wchodzą w życie nowe taryfy opłat za przejazd poznańską komunikacją miejską.

Będą nowe bilety, ale ZTM wymieni stare 19 kwietnia zmieniają się taryfy komunikacji miejskiej. Na szczęście ci, którzy mają zapas starych biletów, będą je mogli wymienić.