Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patriotycznie Zakręceni: Shine nie promuje golizny. Woli patriotyzm

Błażej Dąbkowski
Patriotycznie Zakręceni: Shine nie promuje golizny. Woli patriotyzm
Patriotycznie Zakręceni: Shine nie promuje golizny. Woli patriotyzm materiały prasowe
Trwa nasza akcja "Patriotycznie Zakręceni". O tym, jak być sexy, co gra w duszach Polaków i o obciachu rozmawiamy z Aleksandrą Dąbrowską, discopolową wokalistką i autorką tekstów, znaną jako Shine.

Na scenie disco polo jesteś znana już od ponad trzech lat. Ile razy słyszałaś w tym czasie, że to, czym się zajmujesz to "wiocha" i obciach?
Nigdy nie usłyszałam tego osobiście, ale oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi tak myśli, szczególnie są to osoby, które nie lubią i nie słuchają muzyki disco polo. Zdarza mi się jednak czytać komentarze o podobnej treści w internecie. Niektórzy chyba zapominają, że tę muzykę należy traktować z przymrużeniem oka.

Jednak często bywa tak, że najbardziej zagorzali krytycy na imprezach są pierwszymi osobami, które wchodzą na parkiet i doskonale się bawią. Czy nie jest Twoim zdaniem tak, że disco polo dobrze oddaje ,,polską duszę"?
Ludzie wstydzą się pokazać przy innych, że ta muzyka im się podoba, przyznać się że idą specjalnie na koncert zespołu grającego muzykę disco polo. Natomiast na weselach ta muzyka jest zdecydowanie najbardziej popularna i czy parkiet świeci pustkami, nikt się nie bawi ? Absolutnie nie. Na koncerty także przychodzi zawsze dużo ludzi i da się zauważyć swego rodzaju zapotrzebowanie na tę muzykę. Może bardziej skłaniałabym się w tym kierunku jeśli chodzi o odzwierciedlenie ,,polskiej duszy"- w głębi duszy jesteśmy weseli i przebojowi.

Patriotycznie Zakręceni - czytaj więcej

A może z disco polo jest tak, jak z innymi zachowaniami, modami kopiowanymi, często bezmyślnie, z Zachodu?
Polskie disco ma swój, niepowtarzalny styl. To trochę nasza współczesna muzyka ludowa. Są oczywiście pewne inspiracje Zachodem, ale sądzę, że chodzi bardziej o podpatrzenie jak ulepszyć to, co nasze. Teledyski w disco polo są coraz bardziej profesjonalne, poziom muzyczny piosenek także wzrasta. Sądzę, że zmierza to w dobrym kierunku i nie mamy się czego wstydzić.

Czyli cudze chwalimy, swego nie znamy?
Zdecydowanie. W innych krajach muzyka, którą możemy porównać do naszego disco polo jest bardzo popularna, artyści są wielkimi gwiazdami i nikomu nie przychodzi do głowy, żeby się tego wstydzić. Co najwyżej ktoś ma inny gust, więc słucha czegoś innego.

Jesteś młodą osobą, czy zanim rozpoczęłaś swoją karierę również zdarzało Ci się śmiać ze szlagierów pochodzących jeszcze z lat dziewięćdziesiątych?
Przyznam, że jako dziecko nie słuchałam tej muzyki. Nie potrafiłabym wtedy wymienić więcej niż 5 piosenek, co dopiero nazwy zespołów. Zmieniło się to w gimnazjum. Od tamtej pory śledzę wszystkie nowinki i jestem na bieżąco. Poza tym jestem fanką tego bardziej nowoczesnego nurtu, idącego w disco.

Co Twoim zdaniem wyróżnia ten gatunek muzyki?
Przede wszystkim jest to muzyka śpiewana po polsku. Każdy może szybko nauczyć się prostych słów i śpiewać razem czy to na koncertach, czy nucić sobie pod prysznicem. Jest to także muzyka bardzo energiczna, taneczna. Za duży jej atut uważam to, że trafia ona także do ludzi prostych. Nie trzeba mieć tytułu magistra, żeby zrozumieć tekst. Ma być to muzyka,do której można się fajnie bawić i zapomnieć o codziennych problemach. Tym disco polo odróżnia się od innych gatunków muzycznych. Poza tym słuchanie jednego rodzaju muzyki nie wyklucza słuchania innego.

Nagrywasz płyty, teledyski, występujesz na żywo, jednak przez pięć dni w tygodniu zajmujesz się czymś zupełnie innym. Też się trochę odróżniasz od stereotypowego artysty discopolowego, który w obiegowej opinii jest kiepsko wykształcony.
Przez pięć dni w tygodniu studiuję. Jestem na V roku prawa i właśnie piszę pracę magisterską, czasu wolnego nadal mam jednak całkiem sporo. Lubię mieć dużo zajęć, wtedy lepiej wykorzystuję ten, który pozostaje. Nie lubię leniuchować.

Prawnik występujący na gali disco polo to chyba ewenement?
Jeszcze studentka prawa (śmiech). Może i faktycznie jest to trochę dziwne i nietypowe połączenie, ale nie kierowałam się wyborem studiów, żeby robić z tego sensację wokół siebie. Prawo jest jednym z moich zainteresowań, lubię studiować. Poza tym chcę zdobyć wykształcenie i nie liczyć tylko na niepewną karierę muzyczną. Mam dwie drogi, to daje mi komfort psychiczny.

Dla wielu synonimem disco polo jest bezguście oraz grafomańskie teksty. Ale Twoja mama jest przecież polonistką. Jak ocenia ona Twoją karierę i teksty, które piszesz?
Mama nie każe mi absolutnie pisać górnolotnych tekstów. Rozumie, że w tej muzyce chodzi o prostotę i teksty szybko wpadające w ucho. Zdarza się, że gdy widzi, że brakuje mi słowa, wersu, pomaga coś wymyślić. To na prawdę fajna zabawa, często mamy niezły ubaw!

Oglądając teledyski, które nagrałaś do utworów ,,Ejże, ejże" i ,,Kto ty jesteś?", widać, że nie tylko nie epatujesz w nich, jak choćby Miley Cyrus golizną, ale także promujesz patriotyzm…
Golizna nie jest apetyczna. Jest różnica między byciem sexy a bycie wulgarnym. Rozebranie się wcale nie sprawi, że ludzie kogoś pokochają. Natomiast jeśli chodzi o piosenkę ,,Kto ty jesteś?" zdawałam sobie sprawę z tego, że może być różnie przyjęta. Wahałam się sporo czasu zanim zdecydowałam się ją nagrać, a następnie nakręcić teledysk. Wielu ludzi zarzuca mi, że obraziłam ich uczucia patriotyczne. Gdybym chciała to zrobić, to teledysk wyglądałby zupełnie inaczej. A to jest po prostu moja propozycja na promowanie niemodnego patriotyzmu w lekkiej, nowoczesnej formie.

Dr Przemysław Nosal, socjolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu:
- Z słuchaniem disco polo przez klasę średnią pochodzącą z dużych miast, jest jak z czytaniem romansideł. To nadal uchodzi dla wielu za wstydliwą przyjemność. Łatwiej im się przyznać, że bawią się przy jazzie czy bluesie, bo disco polo w aglomeracjach to obciach. Zdecydowanie inaczej sytuacja wygląda w mniejszych miastach i wioskach, gdzie disco polo króluje nie tylko na weselach.

Natomiast nie zdziwiłbym się, gdyby po takich wykonawców sięgnęli hipsterzy, których kulturowa sytuacja zmusza do poszukiwania alternatywy, znajdującej się daleko od mainstreamu.

Na pewno fenomenem tej muzyki jest fakt, że popularność w latach dziewięćdziesiątych zdobyła oddolnie, początkowo bez wsparcia medialnego. Atutem jest również uniwersalny przekaz i autentyczność, które towarzyszą disco polo od początku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto