„Sztos” to debiut reżyserski Olafa Lubaszenki, który okazał się kinowym przebojem w 1997 r. W tej komedii sensacyjnej główne role zagrali Cezary Pazura i Jan Nowicki, chociaż niewiele mniej niż o nich mówiło się po premierze o odtwórcach ról drugoplanowych. Epizody zagrali bowiem m.in. bokser Przemysław Saleta, kompozytor Janusz Stokłosa, a nawet Nikodem Skotarczyk, słynny mafioso z wybrzeża.
Niemal 15 lat później na ekrany kin trafia druga część "Sztosu". W obsadzie ponownie znaleźli się Pazura i Nowicki, obok których pojawiają się także m.in. Borys Szyc i Bogusław Linda, a także Janusz Józefowicz.
Uroczysty premierowy pokaz „Sztosu 2” z udziałem twórców i gwiazd filmu odbył się w sobotni wieczór w Multikinie Malta. Jeszcze przed seansem Jan Nowicki i Cezary Pazura spotkali się ze swoimi fanami, pozując do zdjęć i rozdając autografy, a także opowiadając o filmie i nie tylko.
- Olafowi udało się oddać klimat i atmosferę tamtych lat - zapewniał publiczność Pazura. - To zasługa m.in. bardzo dobrych zdjęć. Siłą jest też obsada, która ciągnie do przodu ten film. Poza tym ciekawa jest sama fabuła pełna niespodziewanych przygód, które przytrafiają się głównym bohaterem. No i tytułowy sztos. Zakończenia nie będę zdradzał, ale zapewniam, że film trzyma w napięciu do samego końca.
Chociaż Cezary Pazura znany jest z poczucia humoru, podczas spotkania w Malcie przyćmiły go żarty Jana Nowickiego. Aktor spytany, jak się czuł, pracując na planie z aktorami i reżyserem, z którymi dzieli go tak duża różnica wieku, odpowiadał:
- Różnica wieku ma znaczenie w scenach erotycznych, ale i to da się przeskoczyć pzy odrobienie cierpliwości...
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?