Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PBG Basket – Śląsk 101:106: Wspaniała czwarta kwarta i przespana dogrywka

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Djordje Micić, PBG Basket Poznań - Śląsk Wrocław 101:106
Djordje Micić, PBG Basket Poznań - Śląsk Wrocław 101:106 eM
Poznańscy koszykarze w meczu ze Śląskiem pokazali niezwykłą waleczność i byli bliscy zwycięstwa. Goście doprowadzili jednak do dogrywki, w której okazali się lepsi.

Po pięciu porażkach z rzędu PBG Basket nie był faworytem pojedynku z wracającą w tym sezonie do elity legendą polskiej koszykówki. Wrocławianie są ostatnio na fali, a na dodatek w sobotę w ekipie PBG Basket nie mógł zagrać Aleksander Lichodzijewski.

Mecz zaczął się obiecująco – po pięciu minutach poznaniacy prowadzili 15:8. Niestety, później z minuty na minutę coraz lepiej grali goście, którzy po 10 minutach prowadzili już 28:24.

Druga kwarta zaczęła się od punktów Tomasza Smorawińskiego, ale później przez kilka minut trafiali wyłącznie zawodnicy z Wrocławia. W pewnym momencie Śląsk prowadził nawet 12 punktami. Ostatecznie do przerwy wynik brzmiał 42:51, a liczni kibice PBG Basket zgromadzeni w hali AWF naprawdę nie mieli powodów do optymizmu.

Trzecia kwarta bardzo przypominała drugą. Śląsk powiększał przewagę, która w pewnym momencie wynosiła nawet 17 „oczek”, a ostatecznie po półgodzinie gry utrzymywali, wydawałoby się bezpieczną, 11-punktową przewagę.

Czwarta kwarta dostarczyła jednak takich emocji, że nikt, kto wybrał się w sobotni wieczór na mecz, nie żałował. Djordje Micić, Żarko Comagić i Damian Kulig nagle zaczęli trafiać niemal z każdej pozycji, a coraz więcej błędów pod koszem poznaniaków popełniali wrocławianie.
- Zostałem zobowiązany w klubie do wprowadzania do gry młodych zawodników, co w tej czwartej kwarcie spowodowało dużo zamieszania w naszej grze – tłumaczył później Miodrag Rajković, trener Śląska.

Efekt tego zamieszania był taki, że na pięć minut przed końcem Kulig doprowadził do remisu po 77, a po chwili dwa celne rzuty osobiste Smorawińskiego sprawiły, że poznaniacy wyszli na prowadzanie, które bardzo długo udawało im się utrzymać. Jeszcze na minutę przed ostatnią syreną PBG Basket prowadził 85:82, a chwilę wcześniej żadnego z rzutów wolnych nie wykorzystał jeszcze Kulig.

Ostatnie minuty wszyscy kibice oglądali mecz na stojąco, głośno dopingując gospodarzy. Na 24 sekundy przed końcem do remisu doprowadził fenomenalnie dysponowany tego dnia Slavisa Bogavac. Poznaniacy mieli piłkę i ogromną szansę, by zadać decydujący cios. Niestety, w decydującym momencie Micić spudłował i doszło do dogrywki. W tej PBG Basket musiał już sobie radzić bez Jacka Sulowskiego i Mateusza Bartosza, którzy musieli zejść po swoich pięciu przewinieniach.

W dogrywce niestety emocje skończyły się bardzo szybko. Śląsk już na początku wypracował sobie 5-punktową przewagę, której poznaniacy nie potrafili odrobić. Ostatecznie mecz zakończył się porażką PBG Basket 101:106.

Trener Milija Bogicević był po meczu wściekły przede wszystkim na pracę sędziów, wskazując, że w kilku sytuacjach podejmowali decyzje krzywdzące jego zespół. Sami zawodnicy byli załamani, ale starali się szukać plusów.

- Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć i odrabiać straty, czego brakowało w poprzednich meczach – mówił po meczu Kulig. – Chciałbym też podziękować kibicom, którzy wierzyli w nas do końca. Mam nadzieję, że pomimo porażki przyjdą nas tak samo dopingować w następnym spotkaniu.

PBG Basket Poznań - Śląsk Wrocław 101:106

Kwarty: 24:28, 18:23, 19:21, 24:13, dogrywka: 16:21.

PBG Basket: Micić 25, Kulig 23, Comagić 18, Nikolić 12, Sulowski 7, Smorawiński 7, Bartosz 5, Parzeński 4, Milczyński 0, Szydłowski 0.

Śląsk:
Bogavac 37, Vairogs 17, Mladenović 15, Skibniewski 12, Graham 10, Calhoun 9, Niedźwiedzki 5, Diduszko 1, Buczak 0, Koelner 0.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto