Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PBG Basket zdobył stolicę!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Poznańscy koszykarze uczynili kolejny krok w kierunku zakwalifikowania się do fazy play-off, wygrywając w Warszawie z Polonią 2011 72:67. O wygranej poznaniaków zdecydowała przede wszystkim trzecia kwarta.

Mimo bardzo słabej pierwszej rundy, władze PBG Basket Poznań nie zmieniły celu postawionego przed drużyną przed rozpoczęciem sezonu, czyli zakwalifikowania się do fazy play-off.

Dejan Mijatović zapowiadał, że od meczu ze Stalą Stalowa Wola jego zespół ma pokonywać kolejnych rywali. Zwycięstwo ze „Stalówką” przyszło nadspodziewanie łatwo i w Poznaniu wszyscy liczyli, że także z przedostatnią w tabeli Polonią 2011 Warszawa uda się wygrać.

Beniaminek pomimo niskiej pozycji w tabeli, wcale nie gra słabo i faktycznie od początku spotkanie było bardzo wyrównane. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie kilkupunktowego, pewnego prowadzenia. Pierwszą kwartę poznaniacy wygrali najmniejszą możliwą różnicą 20:19. DL PBG Basket punktowali przede wszystkim Robert Tomaszek i Wojciech Szawarski, ale bardzo dobrą dyspozycję prezentował także Uros Douvnjak.

Wydawało się, że opór Polonii 2011 poznaniakom udało się przełamać w drugiej kwarcie. W pewnym momencie PBG Basket prowadzili już 34:28, w czym sporą zasługę miał właśnie wspomniany Douvnjak.

PBG Basket miał Douvnjaka, a Polonia 2011 miała Piotra Pamułę i Tomasza Śniega. Ten duet sprawił, że do przerwy wynik spotkania dalej pozostawał sprawą nierozstrzygniętą – było 37:35 dla gości.

Na dodatek początek trzeciej kwarty też lepszy mieli warszawianie, a zwłaszcza Rafał Bigus, który jeszcze rok temu był kapitanem PBG Basket. Dzięki pięciu kolejnym „oczkom” Bigusa Polonia 2011 prowadziła 41:39.

Prowadzenie dla poznaniaków odzyskał celną „trójką” Wojciech Szawarski, a w końcówce kwarty skutecznością błysnął mocno krytykowany w Poznaniu Nenad Misanović. Mierzący 217 cm Serb świetnie wykonywał m.in. rzuty wolne. Gorzej ze skutecznością radzili sobie gospodarze i w efekcie po 30 minutach gry PBG Basket wygrywał 60:51.

Dziewięciopunktowa zaliczka nie była może wysoka, ale na szczęście poznaniacy bardzo dobrze jej bronili. Wystarczy wspomnieć, że przez dwie pierwsze minuty ostatniej kwarty wynik się zmieniał.

Losy meczu próbował odmienić Pamuła, a gdy na półtorej minuty przed końcem Leszek Karwowski celną trójką doprowadził do wyniku 65:70, wydawało się, że wszystko jest jeszcze możliwe. Podopieczni Dejana Mijatovicia zachowali jednak zimną krew i pięciopunktową przewagę utrzymali do samego końca, wygrywając 72:67.

Warto odnotować debiut w barwach PBG Basket Thomas Mobley. Amerykanin przebywał na parkiecie przez 7 i pół minuty, w tym czasie oddał dwa niecelne rzuty, zanotował jedną asystę oraz raz stracił piłkę.

Polonia 2011 Warszawa - PBG Basket Poznań 67:72

Kwarty: 19:20, 16:17, 16:23, 16:12

Punkty dla Polonii 2011: Śnieg 19, Pamuła 10, Bigus 9, Lewandowski 6, Dutkiewicz 6, Mokros 5, Karwowski 5, Popiołek 4, Kolowca 3.

Punkty dla PBG Basket: Douvnjak 15, Szawarski 15, Tomaszek 11, Misanovic 8, Waczyński 7, Białek 6, Radke 4, Cirić 4, Ocokolić 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto