Chociaż do świąt zostało jeszcze mnóstwo czasu, w środowe południe na placu Wolności stanęła niewielka choinka. Mali poznaniacy zawiesili na niej ozdoby i lampki, ale uruchomienie światełek nie było już jednak takie proste – zamiast włożyć kabelek do gniazdka, został on podłączony do... roweru. Dopiero szybkie poruszanie pedałami sprawiło, że lampki się zapaliły.
Na szczęście chętnych do pedałowania nie brakowało – każde dziecko chciało sprawić, że choinka się zaświeci.
- Chcemy, aby taka żywa choinka pojawiła się w każdym domu dziecka i domu pomocy społecznej – wyjaśnia Wojciech Owczarz, prezes Fundacji Ekologicznej Arka. – Drzewka dostarczają nam Lasy Państwowe, a w ozdoby ubierają je uczniowie ze szkół, które włączą się do akcji. Gotowe choinki trafiają do wspomnianych placówek. Drugą sprawą jest aspekt ekologiczny. Apelujemy o to, aby przy okazji świąt nie marnować jedzenia, nie kupować zabawek, które po świętach trafią na śmietnik, a choinkę ubierać w ekologiczne ozdoby, np. łańcuch na tej choince zrobiono ze starych plakatów.
Akcja „Choinki Nadziei” odbywa się po raz dziewiąty w całej Polsce. Co roku angażują się w nią całkowicie bezinteresownie dzieci i młodzież szkolna z całego kraju, w sumie kilkaset szkół, które przygotowują programy świąteczne dla ponad 10 tysięcy starszych osób.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?