Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Peja nie będzie zabijał policjantów

Redakcja
Prokuratura Rejonowa w Lesznie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie rapera Peji, który miał szydzić z policjantów, grozić ich zabiciem oraz chwalić się, że lubi morderstwa i pobicia. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Ryszard Nowak.

Nowak - przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami - uaktywnił się w latach 90. Dał się poznać głównie jako przeciwnik sekt i nowych ruchów religijnych. Był zwolennikiem stworzenia tzw. czarnej listy zespołów satanistycznych, której głównym zadaniem miało być niedopuszczanie do organizowania imprez z udziałem wielu zespołów rockowych i metalowych.

Przewodniczącemu podpadł też poznański raper Peja. Według Nowaka Peja publicznie nawoływał do popełnienia występku oraz pochwalał popełnienie przestępstwa podczas swoich koncertów, m. in. w klubie w Lesznie. Chodzi o szydzenie z policjantów oraz obiecywanie, że będzie ich zabijał. Dostało się także bliżej nieokreślonym osobom, którym raper również groził zabiciem. Ponadto Nowak zwrócił uwagę na to, że Peja chwali się, że lubi morderstwa i pobicia.

Jednak prokuratorzy po zapoznaniu się z aktami, nie zgodzili się ze stawianymi tezami i odrzucili wniosek Nowaka.
- W ramach czynności sprawdzających ustalono, iż koncert Peji, który odbył się w Lesznie, nie miał charakteru imprezy masowej, odbył się w niewielkim, zamkniętym klubie. Słowa piosenkarza dotarły do niewielkiego, ograniczonego kręgu osób i nie stwierdzono by odniosły jakikolwiek skutek podczas, czy po koncercie - informuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Raper nie znieważył również policjantów. Aby tak się stało, jego słowa musiałyby być skierowane do funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych i w związku z pełnieniem tych obowiązków.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto