Niemal od początku sezonu Kolejorz musiał gonić Wisłę Kraków. Gonił, gonił i dogonił, a stało się to w najlepszym momencie – na jedną kolejkę przed końcem sezonu.
- Liczyliśmy, że Wisła jeszcze się potknie, teraz wszystko zależy od nas, udało nam się do tego doprowadzić w ostatniej chwili – mówi trener Zieliński. – 15 maja o godz. 19 dowiemy się, czy ten nasz punkt zdobyty w Krakowie był dobry czy zły – dodaje, mając na myśli remis z Wisłą 0:0, za który kibice i dziennikarze mocno skrytykowali drużynę.
Lech jest w komfortowej sytuacji. Do zapewnienia sobie mistrzostwa wystarczy mu zwycięstwo w sobotnim meczu z Zagłębiem Lubin. Jeśli zremisuje lub przegra (w co w Poznaniu chyba nikt nie wierzy), wtedy wszystko będzie uzależnione od wyniku meczu Wisły z Odrą. Przypomnijmy, że wiślacy tracą do lechitów jeden punkt w tabeli. Przy równej liczbie punktów mistrzem zostanie Lech, który ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z krakowianami.
- Nie będziemy nasłuchiwać wieści z Krakowa, choć zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach nie da się od tego uciec, ale skupiamy się na swoim meczu – zapewnia szkoleniowiec Kolejorza.
Choć piłkarze Zagłębia Lubin nie walczą już o konkretny cel poza utrzymaniem szóstego miejsca w tabeli, na pewno nie będą zamierzali ułatwić Lechowi zwycięstwa, tym bardziej, że ponoć obiecano im wysoką premię za pokrzyżowanie planów Kolejorzowi.
- Zagłębie to jedno z największych objawień tej rundy obok Ruchu – zwraca uwagę Zieliński. – Grają ciekawą piłkę i mają czołowego strzelca ligi Micanskiego, którego bardzo cenię, bo jest przede wszystkim regularny, a to bardzo ważne u napastnika.
Micanski w meczu na Bułgarskiej na pewno da z siebie wszystko. Trafił do Lecha trzy lata temu, ale za wiele sobie nie pograł i poznańscy działacze lekką ręką oddali go najpierw do Odry Wodzisław, a następnie do Zagłębia.
Motywacja Micanskiego to jednak nic w porównaniu do wielkiej mobilizacji w kadrze Lecha. Piłkarze mają świadomość, że mają szansę przejść do historii, a zdobycie dla Poznania pierwszego po 17 latach uczyni ich w stolicy Wielkopolski niemalże bogami.
- Wszyscy są gotowi do gry, a mobilizację na treningach widać nawet u zawodników rezerwowych – zapewnia trener Lecha. - To dla nas wszystkich, także dla mnie najważniejszy mecz w życiu.
W czasie przedmeczowej konferencji Zieliński nie szczędził też gorzkich słów pod adresem dziennikarzy, którzy dopytywali, jak sobie radzi z podgrzewaniem atmosfery przed najważniejszym od lat meczem w Poznaniu.
- Atmosferę zaczęliście podgrzewać jakoś dopiero po meczu w Chorzowie, ale ja doskonale pamiętam, co o mnie pisaliście i mówiliście jeszcze jesienią, a przecież ja się nie zmieniłem – mówił szkoleniowiec Lecha. – Nie wiem, czy Zieliński kupił sobie charyzmę albo nowe buty, że nagle zaczął pasować wam do Lecha?
Więcej o meczu Lech - Zagłębie w artykułach: |
Meczu Lecha o mistrzostwo nie będzie na telebimie Kilka tysięcy poznaniaków miało oglądać mecz Lech – Zagłębie na telebimie ustawionym na terenie MTP. Niestety, szanse na to są bliskie zeru. |
Puby szykują się na mistrzowski mecz Kolejorza Już w sobotę Kolejorz może zdobyć mistrzostwo Polski w piłce nożnej. W jakich lokalach będzie można obejrzeć najważniejszy mecz sezonu? |
Mistrzostwo Lecha – będzie feta na rynku i może telebim Jeśli Lech zdobędzie mistrzostwo, wielka feta odbędzie się na Starym Rynku. Być może decydujący mecz będzie można obejrzeć na telebimie. |
wystawa pod patronatem MM Moje Miasto Poznań | Juwenalia 2010 w Poznaniu wydarzenia, koncerty, imprezy |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?