W składzie powołanym na mecz Irlandia – Polska (Dublin, 19 listopada) początkowo znalazło się trzech piłkarzy Lecha – Rafał Murawski, Grzegorz Wojtkowiak i Robert Lewandowski, a kolejna trójka znalazła się na liście rezerwowej – Bartosz Bosacki, Tomasz Bandrowski i Sławomir Peszko.
Najpierw do kadry wskoczył „Bosy”, który ma zastąpić kontuzjowanego Michała Żewłakowa. W niedzielę podczas meczu Lecha z Polonią Warszawa okazało się, że Murawski ma ciągle problemy z mięśniem dwugłowym i w tej sytuacji selekcjoner Leo Beenhakker zdecydował, że zastąpi go... kolega z drużyny, czyli Tomasz Bandrowski.
Gdy okazało się, że na uraz narzeka także Euzebiusz Smolarek zdecydował, że wypróbuje w reprezentacji także Peszkę, dla którego, podobnie jak dla Bandrowskiego, ewentualny występ w środowym meczu byłby debiutem w oficjalnym meczu reprezentacji Polski.
– Leo ze swej strony obiecał, że nie będzie za bardzo obciążał moich zawodników i prawdopodobnie zagrają najwyżej po 45 minut - mówi Franciszek Smuda, ktory ze względu na napięty temrinarz drużyny, początkowo nie chciał się zgodzić na udział swoich piłkarzy w meczu reprezentacji.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?