Kibice siatkarzy Inotelu Poznań obejrzeli w sobotę trzysetowy pojedynek, ale pierwsza partia trwała prawie tak długo jak dwie następne. Gracze beniaminka wygrali wojnę nerwów i potem wszystko odbywało się już pod ich dyktando. Do zespołu wrócił po tygodniowej nieobecności (z powodu pobicia przez chuliganów), libero Michał Dębiec, ale nie był zadowolony ze swojej postawy. – Zwycięstwo po dwóch porażkach było nam bardzo potrzebne.
Więcej w dzisiejszym wydaniu [
Gazety Poznańskiej](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?