Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piast – Lech 0:3: Na spacerze w Gliwicach

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Gergo Lovrencsics
Gergo Lovrencsics archiwum/Damian Rokicki
Wyjątkowo gładkie zwycięstwo odnieśli w Gliwicach piłkarze Lecha Poznań. Ozdobą meczu były gole lechitów.

Nic nie wskazywało na to, aby spotkanie w Gliwicach miało być dla poznaniaków łatwą przeprawą. Piast to jedna z największych rewelacji tego sezonu. Po świetnych występach w tej rundzie przed beniaminkiem otworzyła się nawet szansa na zajęcie miejsca dającego przepustkę do europejskich pucharów.

W szeregach Kolejorza zabrakło kontuzjowanego Karola Linetty’ego, z kolei Łukasz Teodorczyk rozpoczął spotkanie jedynie na ławce rezerwowych, ustępując miejsca w pierwszym składzie Bartoszowi Ślusarskiemu.

Mecz lepiej rozpoczęli lechici, którzy przejęli inicjatywę na boisku. Już w 17. minucie powinno być 1:0, kiedy po świetnym podaniu Kaspara Hamalainena w znakomitej sytuacji znalazł się Aleksandar Tonew, ale trafił jedynie w poprzeczkę.

W 30. minucie piłka nareszcie znalazła drogę do bramki. Gergo Lovrencisc zdecydował się na uderzenie z 20 metrów, a uderzenie było na tyle precyzyjne, że Dariusz Trela nie miał szans na skuteczną interwencję.

W pierwszej połowie gospodarze ani razu nie zagrozili bramce Jasmina Buricia. Wydawało się, że ruszą do ataku tuż po przerwie, ale w 49. minucie po kapitalnej akcji Tonewa zrobiło się 2:0 dla Kolejorza. Bułgar przejął piłkę na własnej połowie i popędził samotnie na bramkę rywala. Paweł Oleksy nie był w stanie go dogonić i Tonew pięknym strzałem zza pola karnego podwyższył na 2:0.

Kibice jeszcze się nie otrząsnęli z wrażenia, a już było 3:0. Hamalainen idealnym podaniem otworzył drogę do bramki Rafałowi Murawskiemu, który uderzeniem z ostrego kąta zewnętrzną częścią stopy efektownie zdobył trzeciego gola dla Lecha.

Lechici mimo wysokiego i pewnego prowadzenia dążyli do zdobycia kolejnych bramek i mieli ku temu niejedną okazję. Najbliżej szczęścia był Ślusarski, który jednak przegrał pojedynek sam na sam z Trelą.

Piast był bezradny. Jedyna akcja gospodarzy warta odnotowania to uderzenie w słupek Arisa Lazdinsa.

Lech wygrał pewnie 3:0 i cały czas w tabeli traci cztery punkty do prowadzącej Legii.

- Zagraliśmy dobre spotkanie, lepsze niż z Lechią – ocenił spotkanie Mariusz Rumak. – Piast praktycznie nie zagroził naszej bramce. Mieliśmy pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i popisaliśmy się znakomitą skutecznością.

Piast Gliwice - Lech Poznań 0:3 (0:1)

Bramki: 30. Lovrencsics, 48. Tonew, 50. Murawski.

Żółte kartki:
Tonew, Teodorczyk.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 8192 (w tym 1000 kibiców Kolejorza).

Piast: Trela - Zbozień, Klepczyński, Polak, Oleksy - Lazdins, Urban (66. Murawski) - Cicman, Zganiacz (46. Jurado), Podgórski - Docekal (66. Robak)

Lech:
Burić - Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez - Trałka, Murawski - Lovrencsics (63. Możdżeń), Hamalainen, Tonew (85. Ubiparip) - Ślusarski (74. Teodorczyk).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto