W niedzielę Warta pokonała na Bułgarskiej KS Polkowice 1:0. Zieloni byli lepsi od rywali, ale jedynego gola zdobyli po rzucie karnym. Pokonanie jednej z najsłabszych drużyn I ligi to jednak żaden wielki wyczyn dla zespołu o takich aspiracjach, jakim jest Warta, dlatego prawdziwym testem dla podopiecznych Jarosław Araszkiewicza będzie piątkowa konfrontacja z Piastem w Gliwicach.
Piast wiosnę rozpoczął od porażki z Pogonią Szczecin, ale w tabeli jest na piątym miejscu z 7-punktową przewagą nad Wartą. Wydaje się też zdecydowanym faworytem w pojedynku z Zielonymi, z którymi wygrał jesienią w Poznaniu 3:1.
Drużyna Warty do Gliwic wyjechała już w czwartek rano. W autokarze zabrakło obu podstawowych stoperów - Łukasza Jasińskiego i Krzysztofa Sobieraja, którzy muszą pauzować za żółte kartki.
- Mamy szeroką kadrę i absencje "Jasiny" czy Sobieraja otwierają możliwość gry przed Maciejem Wichtowskim oraz Adrianem Bartkowiakiem – mówi na oficjalnej stronie Warty Araszkiewicz. – Wszyscy ciężko pracowali zimą i teraz nadchodzi moment, aby to udowodnić.
W Piaście z tego samego powodu zabraknie Mariusza Zganiacza i Jana Buryana. Pod znakiem zapytania stoją także występy Wojciecha Lisowskiego i Wojciecha Kędziory, którzy w meczu z Pogonią nabawili się kontuzji.
Początek meczu Piast Gliwice – Warta Poznań w piątek, 23 marca o godz. 19.
Przypominamy o konkursie Supertyper piłkarski, w którym możecie wygrać bilety na mecz Warty z Sandecją Nowy Sącz - szczegóły pod poniższym linkiem:
**
**
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?