Piątek zdrowy!

Dwie dobre wiadomości otrzymał wczoraj trener Kolejorza Czesław Michniewicz.

Pierwsza z nich dotyczyła bramkarza Waldemar Piątka, który od wielu tygodni nie trenował z zespołem, bo podejrzewano u niego jedną z odmian żółtaczki. Jak się jednak okazało, z jego zdrowiem jest wszystko w porządku. – Jestem już po badaniach. Wyniki wyszły pozytywnie. Mam tydzień czasu, aby dojść do siebie. Za dwa tygodnie rozpoczynam treningi, a za cztery będę pracował z pełnym obciążeniem. Chcę jeszcze w tej rundzie powalczyć o wyjściową jedenastkę – powiedział Waldemar Piątek, opuszczając budynek
klubowy. – Bardzo się cieszę że wszystko się już skończyło – dodał.
Druga dobra wiadomość dotyczyła certyfikatu Brazylijczyka Anderssona Santosa da Silvy. Wczoraj do poznańskiego klubu dotarł wreszcie upragniony certyfikat i Andersson, ktory podpisał kontrakt z Kolejorzem jeszcze w ubiegłym tygodniu, być może dostanie już szansę występu przeciwko płockiej Wiśle podczas III kolejki ekstraklasy.
Trener Michniewicz był wczoraj bardzo zadowolony: – Cieszę się, że Waldek Piątek jest zdrowy. To bardzo dobra wiadomość dla nas wszystkich. Od najbliższego poniedziałek Waldek rozpocznie już lżejsze treningi i myślę że za około dwa tygodnie będzie już mógł normalnie trenować. Wreszcie też do klubu dotarł certyfikat Anderssona. Mam nadzieję, że Brazylijczyk teraz wzmocni naszą linię obrony. Na pewno przyda się drużynie – powiedział Czesław Michniewicz.
Tymczasem poznaniacy wczoraj przed południem normalnie trenowali, przygotowując się do sobotniej potyczki ligowej z Wisłą Płock (godz. 20.00). Po raz kolejny wokół boiska biegał Daniel Koffi-Konnan z Wybrzeża Kości Słoniowej oraz obrońca Arkadiusz Czarnecki, który podczas meczu z warszawską Polonią doznał stłuczenia stopy. Na pewno jego udział w nadchodzącym meczu z płocką jedenastką jest wykluczony.