Pieczęć brata Jakuba

Archeolodzy badający szczątki pałacu księcia Mieszka I znaleźli pieczęć
średniowiecznego zakonnika. Próbują zidentyfikować tę postać.

Prace archeologiczne na Ostrowie Tumskim toczą się w miejscu, gdzie książę Mieszko I zbudował pałac. Zanim archeolodzy dotarli do fundamentów, natknęli się na mur cmentarny. – W latach 60. XV wieku postawił go biskup Andrzej Bniński – mówi archeolog Andrzej Sikorski. – Obawiam się, że mur opiera się o ścianę pałacu, co ją nadwerężyło.

Bezpośrednio przy murze leżał szkielet. – To była kilkunastoletnia dziewczyna – informuje Andrzej Sikorski. Wykop sięga obecnie 2 m. Do fundamentu pałacu pozostało pół metra. Najciekawszego w tym roku znaleziska dokonał archeolog Artur Dębski. – Zbliżał się koniec dnia badań – opowiada. – Sprzątałem wykop. Jeden z ostatnich ruchów łopaty odsłonił przedmiot o kształcie, który dobrze znałem. Była to pieczęć ostrołukowa, bardzo dobrze zachowana, wykonana ze stopu miedzi. Zrobiło mi się zimno z wrażenia.
Pieczęć pokryta była patyną. Przedstawia postać św. Jakuba z Compostelli. Widoczna jest jego broda, pielgrzymia laska, torba. Przed świętym klęczy mnich z tonsurą na głowie. Przez dwa dni i noce Iwona Marciniak pracowicie czyściła znaleziony przedmiot, aż ukazał się pełny kształt, napis. Znalezisko wstępnie datowane jest na XIV wiek.

– Od połowy XIII wieku zarządzeniem papieskim przedstawiciele kleru, pełniący ważne funkcje, musieli mieć własną pieczęć, by poświadczać dokumenty – tłumaczy A.Dębski. – Z napisu wynika, że ta należała do brata Jakuba, lektora zakonu Dominikanów. Był on nauczycielem. Dominikanie mieli szkoły kształcące mnichów w teologii.

Co się stało z bratem Jakubem?

Pieczęć to znalezisko wyjątkowo rzadkie. Choć było ich sporo, po śmierci właściciela skrzętnie je niszczono. Posiadanie ich obwarowane były prawnymi przepisami. Wiadomo, że burmistrza Pragi ścięto za zgubienie pieczęci. Co spotkało brata Jakuba? Znalazca pieczęci szuka tej postaci w historycznych źródłach.