MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pieniądze MAAD wyparowały!

Marcin KĄCKI
Blisko tysiąc klientów upadłego parabanku MAAD, nie zobaczy już swoich pieniędzy. Prokuratura nie natrafiła na ślad zniknięcia prawie 10 mln złotych i sprawę umorzy.

Blisko tysiąc klientów upadłego parabanku MAAD, nie zobaczy już swoich pieniędzy.
Prokuratura nie natrafiła na ślad zniknięcia prawie 10 mln złotych i sprawę umorzy.

Od 2000 roku Prokuratura Rejonowa w Lesznie prowadziła wątek finansowy spółki MAAD. W 1993 roku parabank upadł, grzebiąc oszczędności klientów. Właściciele firmy trafili do więzienia za przywłaszczenie ich pieniędzy.

Puste konta

- Mieliśmy ustalić, co stało się z około 10 mln złotych, które zniknęły z kont firmy MAAD. Badaliśmy dokumenty z pomocą prokuratur niemieckich i szwajcarskich. Przesłuchaliśmy kilkadziesiąt osób w kraju i za granicą: bezskutecznie Po pieniądzach nie ma śladu - mówił „Gazecie Poznańskiej” Grzegorz Pęcak, z-ca szefa leszczyńskiej prokuratury.

Prokuratura Rejonowa w Lesznie zajęła się sprawą po interwencji Komitetu Wierzycieli MAAD - osób poszkodowanych przez parabank. Polecenie wszczęcia postępowania otrzymała wówczas z Ministerstwa Sprawiedliwości. Gdy bowiem w 1999 roku skazano troje właścicieli MAAD nikt nie zajmował się sprawą zaginionych pieniędzy.

Roman Klamycki, który zajmował się m.in. sprawą poszkodowanych w upadku Merimpexu i Banku Staropolskiego twierdzi, że przygotował poszkodowanym przez MAAD dokumenty z których wynikać miało, że pieniądze z MAAD trafiły do niemieckich i szwajcarskich spółek. Stamtąd miały wrócić do Polski, jako „pieniądze wyprane”.

- Skandalem było, że prokuratura od początku nie zajmowała się równolegle zniknięciem pieniędzy zamiast tylko oszustwem. Nie chcieliśmy również, aby wątek finansowy prowadzili prokuratorzy poznańscy - twierdzi R. Klamycki.

- Sprawa trafiła do prokuratury leszczyńskiej, gdyż poszkodowani wyrażali brak zaufania do poznańskich prokuratorów zaangażowanych w prowadzenie tej sprawy - wyjaśniał Mirosław Adamski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Cud niepamięci

Prokuratura szukając pieniędzy MAAD poszła tropem firm, które współpracowały z parabankiem. Okazało się jednak, że niemożliwe jest sprawdzenie ich dokumentacji księgowej.

- Obowiązkiem spółki jest archiwizowanie dokumentacji przez 5 lat. Po upływie tego czasu dokumentów nie można sprawdzić, a w większości zostały zniszczone - dodawał G. Pęcak. - Natomiast skazani obarczali się wzajmnie za zniknięcie pieniędzy.
Skorzystano zatem z pomocy międzynarodowej.

- Rok temu zwróciliśmy się o pomoc prawną do prokuratur niemieckich oraz szwajcarskich. Odpowiedzi, które otrzymaliśmy nie potwierdzają transferów pieniędzy z konta spółki MAAD. Przesłuchani przez niemieckie prokuratury świadkowie zasłaniali się głównie niepamięcią - dodał G. Pęcak.

Co zatem stało się z 10 mln złotych?

- Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć - kwituje G.
Pęcak.

Czy to znaczy, że sprawa zostanie umorzona?

- Wszystko na to wskazuje - uważa prokurator.

- Praca prokuratury opiera się na zbieraniu materiału dowodowego, który dotyczy popełnionego przestępstwa. Wszelkie wątpliwości rozstrzyga się na korzyść osób podejrzanych - podsumował M. Adamski

Sztuczna wiarygodność

- Maad pośredniczył w udzielaniu pożyczek przez rok do 1993 roku. Za depozyty płacił 15 proc. miesięcznie. Skusiło się ponad 900 osob, które wpłaciły blisko 10 mln nowych złotych. W październiku 1993 roku, spółka upadła. Aresztowano wówczas troje właścicieli. Podczas procesu współwłaścicielka Małgorzata B. zeznała, że przygotowywała fikcyjne umowy, aby potwierdzić wiarygodność spółki.

- W styczniu 1999 roku Małgorzata B. została skazana na siedem lat więzienia, a jej wspólnik Adam B. na pięć lat.

Moda na parabanki

- W 1994 roku zatrzymano Benitę R., właścicielkę biura Pośrednik z Poznania. Firma oferowała wysoki procent od lokat. Po plajcie Beata R. zniknęła, a do prokuratury zgłosiło się 600 poszkodowanych. Ich straty oszacowano na ponad 1,5 mln zł.

- W 1993 roku zatrzymano Ireneusza N. i Roberta G., właścicieli spółki Eurobiznes, która
prowadziła działalność parabankową. Zagarnęli blisko 2 mln złotych.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto