Pierwsza wycieczka penetrowała stadion przy Bułgarskiej

We wtorek o godz. 11 pierwsza darmowa wycieczka w ramach cyklu "Wtorki na stadionie" miała okazję zapoznać się z przyszłą areną Euro 2012 od środka. Jej uczestnicy mieli okazję obejrzeć niedostępne na co dzień miejsca takie jak: szatnie piłkarzy, pomieszczenia VIP-owskie czy lożę prasową.

- Pomysł zorganizowania takiej wycieczki zrodził się z życia, ponieważ dostawaliśmy bardzo dużo maili i telefonów z zapytaniem, kiedy będzie można zobaczyć stadion od kuchni – wyjaśnia Joanna Janowicz-Strzyżewska, kierownik do spraw komunikacji marketingowej w spółce Euro Poznań 2012. - W związku z tym podjęliśmy decyzję, żeby zorganizować wycieczki wzorem stadionów w Europie i na świecie, tylko że my robimy to bezpłatnie.

Zwiedzić stadion mógł każdy, kto wcześniej zarezerwował sobie miejsce, dzwoniąc na call center. Podczas "stadionowej" wycieczki można było wysłuchać ciekawych historii opowiadanych przez wyjątkowych przewodników. We wtorek byli nimi znany dziennikarz sportowy Krzysztof Ratajczak, piłkarz Bartosz Bosacki, raper Mezo i dziennikarka TVN24 Katarzyna Werner.

- Stadion jest gigantyczną inwestycją i jestem dumny jako poznaniak i były piłkarz Lecha, że mamy coś takiego w swoim mieście – mówi Mezo. – Do Euro został jeszcze rok, więc myślę, że wszystkie niedociągnięcia takie jak likwidacja niektórych krzesełek, czy poszerzenie wejścia, są jak najbardziej do dopracowania.

We wtorkowej wycieczce wzięły udział osoby starsze, młodzież i wycieczka ze szkoły podstawowej. Chłopcy wypatrywali piłkarzy Lecha Poznań, a dziewczynki z dystansem oceniły stadion.
- Stadion tak średnio nam się podoba, najfajniejsza była fontanna w szatni piłkarzy [chodzi o jacuzzi - przyp. JL] – mówi Dominika, uczennica klasy II. -  Fajny jest też napis „Poznań” na krzesełkach.

Starsi zwiedzający byli jeszcze bardziej surowi w ocenie.
- Wycieczka była piękna, przyszedłem specjalnie zobaczyć stadion, bo na mecze nie chodzę ze względu na bandytyzm i orgie świetlne. Jestem dzieckiem wojny i boję się ognia – opowiada pan Mirosław. - Stadion robi wrażenie, ale uważam, że powinien być w innym miejscu i wybudowany od podstaw. Teraz chwalimy się, że mamy stadion jako pierwsi, ale myślę, że w Warszawie czy we Wrocławiu będą o wiele lepsze. Zresztą jak weszliśmy do środka, to czuć było zgniliznę trawy. 

Niektórzy wybrali się na wycieczkę także z innych powodów.
- Mój mąż zgotował mi taką niespodziankę na Dzień Kobiet - mówi Beata. - Od dawna chcieliśmy zobaczyć stadion i w końcu nadarzyła się okazja. Byliśmy bardzo ciekawi, jak to wszystko wygląda i na razie bardzo nam się podoba. Mój mąż jest fanem sportu, więc ja też muszę być.

Wycieczki będą odbywały się w każdy wtorek, chociaż organizatorzy nie ukrywają, że być może dojdą jeszcze inne dni tygodnia, ponieważ zainteresowanie jest bardzo duże.
- Wtorki to trochę mało, postaramy się w miarę możliwości sprostać wymaganiom poznaniaków i stworzyć jeszcze jeden dodatkowy dzień na zwiedzanie stadionu – wyjaśnia Joanna Janowicz-Strzyżewska.

Jak na razie wycieczki organizowane są w każdy wtorek, dla dwóch grup - pierwsza o godz. 11, a druga o godz. 12.30. Każda trwa ok. 45 minut.

Każda grupa liczy około 30 osób – ograniczenie wynika stąd, że część pomieszczeń jest niewielka i przy większej liczbie zwiedzających wspólne zwiedzanie byłoby mało komfortowe. Na wycieczkę można się zapisać, dzwoniąc na Call Center pod numer telefonu 61 646 33 44.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Bałaganu na Stadionie Miejskim ciąg dalszy Krzesełka z ograniczoną widocznością na stadionie mogą być dobre dla... niewidomych, a wystające z betonu druty będą, ale nie wiadomo po co!

Dyrektor Euro 2012 o bezpieczeństwie na stadionie w Poznaniu Nie ma zastrzeżeń do bezpieczeństwa na stadionie podczas meczu Lecha z SC Braga, ale Poznań musi poprawić jeszcze trzy rzeczy.

**

**