Chłopczyk przez kilka tygodni przebywał w domu dziecka nr 1. 17 czerwca sąd nadał mu imię i nazwisko (Staś Poznański) oraz wyznaczył pracownika domu dziecka jako opiekuna prawnego.
Potem, po upływie sześciu tygodni od dnia, kiedy Staś znalazł się w oknie życia, rozpoczęła się procedura adopcyjna. To wtedy przyszli rodzice pierwszy raz zobaczyli synka. I odwiedzali go codziennie. Teraz blisko dwumiesięczny Staś zamieszkał razem z nimi.
Czytaj także: Pierwsze porzucone dziecko w oknie życia
- To bardzo pozytywni, energiczni i ciepli ludzie - mówi Elżbieta Chełkowska, dyrektor domu dziecka nr 1 w Poznaniu. - Bardzo się cieszymy, że Staś tak szybko znalazł dom. Do tego będzie teraz miał też rodzeństwo.
Kiedy w połowie maja noworodek trafił do okna życia, lekarze nie stwierdzili u niego żadnych niepokojących objawów. Dziecko było zdrowe, szybko przebierało na wadze. Podczas ostatnich dni pobytu w domu dziecka ważyło już ponad cztery kilogramy. Staś jest pierwszym dzieckiem zostawionym w poznańskim oknie życia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?