Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piesi, pasażerowie i rowerzyści skorzystają na przebudowie ronda Rataje, ale natura już niekoniecznie. Wyciętych zostanie ponad sto drzew

Redakcja
Na przebudowie ronda Rataje pasażerowie komunikacji miejskiej zyskają wydzielone torowisko, wydłużone przystanki tramwajowo-autobusowe oraz buspas, piesi - nowe chodniki, rowerzyści - drogi, a kierowcy - dodatkowe pasy ruchu. Ucierpi jednak zieleń, bowiem w związku z inwestycją zostanie wyciętych około 100 drzew.

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Na przebudowie ronda Rataje pasażerowie komunikacji miejskiej zyskają wydzielone torowisko, wydłużone przystanki tramwajowo-autobusowe oraz buspas, piesi - nowe chodniki, rowerzyści - drogi, a kierowcy - dodatkowe pasy ruchu. Ucierpi jednak zieleń, bowiem w związku z inwestycją zostanie wyciętych około 100 drzew. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Waldemar Wylegalski
Aż 103 drzewa zostaną wycięte z powodu przebudowy poznańskiego ronda Rataje. Andrzej Rataj zaapelował do władz miasta o ich przesadzenie. Czy sprawa zakończy się pozytywnie?

W połowie sierpnia ruszyły prace związane z przebudową ronda Rataje, czyli jednego najbardziej kluczowych węzłów komunikacyjnych Poznania. Zakończenie przebudowy planowane jest na marzec 2022 r.. Wtedy też pasażerowie komunikacji miejskiej zyskają wydzielone torowisko, wydłużone przystanki tramwajowo-autobusowe oraz buspas, piesi nowe chodniki, rowerzyści drogi, a kierowcy dodatkowe pasy ruchu. Ucierpi jednak zieleń, bowiem w związku z inwestycją zostanie wyciętych około 100 drzew. Na ten problem zwraca uwagę radny miejski Andrzej Rataj, który napisał w tej sprawie interpelację do prezydenta.

– Jest to zatem kolejne przedsięwzięcie w Poznaniu, gdzie ma zostać usunięta ich duża liczba. W znacznej części są to drzewa mające kilkadziesiąt lat, co jest szczególnie smutne dla każdego kto ma świadomość ogromnej potrzeby ochrony drzew w naszym mieście – tłumaczy radny.

Czytaj też: Wycinka drzew w Poznaniu: Każde drzewo trzeba traktować indywidualnie, one i Poznań potrzebują ogrodnika miejskiego

Według niego nawet nasadzenie nowych drzew nie zrekompensuje sporej wycinki w tej części miasta. – Dotychczasowe działania stosowane w myśl przepisów o ochronie zieleni i ukierunkowane na nasadzenia zastępcze - w miejsce usuniętych drzew - są niewystarczające – stwierdza.

– Byłoby to wielkim i pozytywnym przejawem dbałości w Poznaniu o drzewa, rosnące w miejscach, z których muszą zostać usunięte. Stąd proponowałem nabycie i stałe stosowanie urządzenia do przesadzania dużych drzew. Urządzenia takie są od wielu lat stosowane na całym świecie, również w Polsce – tłumaczy Andrzej Rataj.

Sprawdź też:

Według miejskiej spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie wszystkie prace projektowe były realizowane tak, by w jak największym stopniu ograniczyć wycinkę drzew. – Dwa drzewa z pięciu, które stoją na tarczy ronda będą musiały zostać wycięte ze względu na zmianę układu jezdnego i torowego związanego z przebudową. Pojawi się osiem sztuk nowych drzew i dodatkowo bardzo liczna zieleń niska: byliny, krzewy i trawy ozdobne – informuje Maja Chłopocka-Nowak z PIM.

Sprawdż również: Testują nowoczesne przyciski dla pieszych na przejściu przez ulicę Murawa w Poznaniu. Są w sam raz na czas epidemii koronawirusa

W związku z rozbudową całego układu drogowego i planowaną budową nowych ścieżek rowerowych, chodników oraz dodatkowych pasów ruchu według spółki zachodzi konieczność usunięcia tylko tych drzew i krzewów, które kolidują z nowymi jezdniami, chodnikami i ścieżkami rowerowymi. To łącznie 103 drzewa.

Sprawdź też:

– Wprowadzone zostały rozwiązania, które pozwoliły zachować jak najwięcej drzew. Przykładem jest zbliżenie ścieżki rowerowej do jezdni w ul. B. Krzywoustego i Zamenhoffa i dzięki temu rozwiązaniu zachowane zostaną 23 drzewa. Dodatkowo odbędą się nasadzenia rekompensacyjne, w ramach których posadzonych zostanie 130 drzew – dodaje M. Chłopocka-Nowak. Przesadzone mają zostać tylko trzy drzewa.

Jak tłumaczy dr Tomasz Maliński, dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu przesadzanie nie zawsze ma sens.

– Można to zrobić jeśli drzewa mają maksymalnie do 50 centymetrów obwodu na wysokości 1,3 m. Jeżeli mamy do czynienia z większymi, to w Polsce staje się to nierealne, bo nie posiadamy odpowiednich maszyn – mówi.

Naukowiec przypomina też wcześniejsze akcje przesadzania drzew, które trafiały w pobliże hali Arena kończyły się niepowodzeniem. – Wszystkie padły, bo przy obecnych temperaturach nie ma jak o nie dbać. Nawet podlewanie nic nie daje – tłumaczy.

ZOBACZ TEŻ:

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto