W środowe popołunie samochody i piesi oczekiwali na podniesienie rogatek na przejeździe na Starołęce. Czwórce mężczyzn czekanie wydało się zbyt długie. Zdecydowali się wyłamać jedną z barier, po czym rzucili ją na ziemię.
Wszystko działo się na oczach oczekujących na przejeździe kierowców. Jeden z nich zawiadowmił policjantów, którym udało się zatrzymać całą czwórkę.
- Centrum dowodzenia wysłało natychmiast w to miejsce policjantów z Oddziału Prewencji, którzy akurat niedaleko mieli służbę i patrolowali okolice poznańskiej Wildy oraz Rataj. - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskej policji. - Wandale zdążyli już oddalić się z przejazdu kolejowego ale mundurowi mieli opis ich wyglądu. Gdy policjanci w końcu zauważyli czwórkę podejrzanych ci rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu mieli już jednak kajdanki na rękach.
Okazało się, że są bardzo dobrze znani policji, a w przeszłości byli notowani za różne przestępstwa kryminalne. Mężczyźni byli kompletnie pijani, mieli po około 2 promile alkoholu w organizmie.
Teraz usłyszą zarzuty uszkodzenia mienia oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?