Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pilanka przewodniczącą

Andrzej Milczyński
Rozmowa z Marią Bochan przewodniczącą Głównej Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich w Warszawie, dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pile.

Rozmowa z Marią Bochan przewodniczącą Głównej Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich w Warszawie, dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pile.

Podczas niedawnego zjazdu w Warszawie została Pani wybrana przewodniczącą Głównej Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia...

Uważam ten fakt za wyróżnienie i dostrzeżenie przez delegatów zjazdu mojej pracy w minionej kadencji, w czasie której również przewodniczyłam tej Komisji. Spotkał mnie zresztą jeszcze jeden zaszczyt. Ustępujący ze stanowiska Prezes – oczywiście przy aprobacie delegatów – powierzył mi kierowanie pracami zjazdowej komisji wyborczej. Dzięki temu miałam wpływ na rekomendację kandydatów do nowych władz Stowarzyszenia. Jest to dla mnie o tyle ważne, że przecież Komisja Rewizyjna w imieniu rzeszy 8.785 członków ma obowiązek czuwać nad prawidłową działalnością tej organizacji przez najbliższe cztery lata.

Czego dotyczyło Pani wystąpienie podczas zjazdu?

Głównym wątkiem mego referatu była komputeryzacja bibliotek publicznych – oczywiście na przykładzie pilskiej biblioteki. A że prace w tej dziedzinie są u nas poważnie zaawansowane, więc jest się czym pochwalić. Poruszyłam też kwestię dostosowywania działalności naszych placówek do standardów europejskich. Wzorem do naśladowania mogą być dla nas biblioteki w Holandii i Skandynawii. Zwróciłam również uwagę na potrzebę uzależnienia wysokości środków finandowych przydzielanych bibliotekom przez resort kultury od liczby mieszkańców w danej miejscowości, gminy czy powiatu, a nie od ilości pieniędzy, jakie łożą na działalność tych placówek samorządy lokalne. Przecież nie wszystkie starostwa czy gminy są bogate.

O czym najczęściej mówiono podczas dyskusji?

Przede wszystkim wyrażano sprzeciw łączenia w niektórych gminach bibliotek publicznych z innymi placówkami kultury. Oszczędności finansowe z tego tytułu są niewielkie, a efekty dla stanu czytelnictwa w terenie wręcz katastrofalne. W konsekwencji pieniądze zamiast iść na zakup książek dla bibliotek, są przeznaczane na pseudokulturalne imprezy, które mają przysporzyć splendoru burmistrzowi czy wójtowi w społeczności lokalnej.

Biblioteki natomiast pełnią rolę edukacyjną, przyczyniając się poprzez rozwój czytelnictwa do podnoszenia poziomu wiedzy pogłębionej – przeciwstawnej zalewowi tandety.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto