Piłka ręczna: Tylko zawodnicy z polskich klubów zagrają w Rumunią w Arenie

- To będzie jeden z ostatnich sprawdzianów polskiej reprezentacji przed mistrzostwami świata, które rozpoczynają się w Szwecji 14 stycznia 2011 – zapowiada Marek Lubawiński, rzecznik meczu.

W składzie powołanym na mecz przez trenera Bogdana Wentę zabraknie sześciu zawodników, którzy Graja na co dzień w zachodnich klubach – tam nie skończył się jeszcze sezon ligowy, jednak – jak zapewnia Bogdan Sojkin, wiceprezes ZPRP -  będzie to bardzo ciekawy pojedynek.

- Mateusz Zaremba i Bartłomiej Tomczak, Paweł Podsiało i jeszcze wielu innych zawodników, którzy są aktualnie w składzie powołanym przez Bogdana Wentę szykują się na dobrych zawodników – zapewnia Sojkin. - Nie musimy się martwić, że kiedy po olimpiadzie w 2012 roku sześciu zawodników odejdzie z podstawowego składu, nie będą mieli zmienników.

Poznański mecz jest wynikiem realizacji ustaleń władz miasta ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce, żeby co roku pierwsza reprezentacja gościła w Poznaniu.
- Ekipa Bogdana Wenty lubi do Poznania przyjeżdżać – mówi Ewa Bąk, dyrektor Wydział Kultury Fizycznej poznańskiego Urzędu Miasta. - Trwa przygotowanie Areny, ruszyła akcja promocyjna. Bardzo chcieliśmy, żeby na plakatach pojawił się piłkarz ręczny pochodzący z naszego regionu, jak już nie mamy z Poznania, więc twarzą tego meczu będzie Michał Jurecki.

Jureckiego, wychowanka klubu Tęcza Kościan, obecnie zawodnika Vive Targi Kielce, nie ma jednak w składzie zawodników powołanych na mecze z Rumunami. Mecze, ponieważ dzień przed poznańskim spotkaniem, polscy szczypiorniści zmierza się po raz pierwszy z reprezentacją Rumunii w Zielonej Górze. Będą przebywać tam na zgrupowaniu od najbliższej środy i mecz z Rumunia rozegrają na jego zakończenie, 18 grudnia. W zależności od pogody, po meczu albo od razu przyjadą do Poznania, albo dotrą tu dopiero w dniu kolejnego meczu, rozgrywanego tym razem w Arenie.

- Rumunia to jeden z najbardziej znaczących zespołów piłki ręcznej mężczyzn, czterokrotny mistrz świata – wylicza Bogdan Sojkin. - Co prawda było to dawno bo ostatnie mistrzostwo świata zdobyli w 1974 roku w Berlinie, kiedy Polska zajęła czwarte miejsce. Później czterokrotnie zdobyli medale olimpijskie: trzy brązowe, jeden srebrny.

Na ostatnich mistrzostwach świata zajęli 15. miejsce. Jednak potem zupełnie zreorganizowali swoja drużynę.

- Zmienili sposób podejścia, wymienili kadrę szkoleniową i zawodników – mówi Bogdan Sojkin. - Teraz zespół prowadzi Vasile Stinga, jeden z najbardziej znanych rumuńskich zawodników z lat 70. i początku lat 80. Przyjadą w zasadzie pierwszym składem ponieważ mają tylko trzech zawodników, którzy grają poza granicami kraju. Tak naprawdę to będzie dość ciekawe spotkanie, ponieważ w eliminacjach do mistrzostw świata Rumuni wyeliminowali Czechy.

Mecz Polska – Rumunia rozegrany zostanie w następna niedzielę, 19 grudnia, w hali Arena. Początek spotkania o godz. 20.00. Bilety w cenie 20 zł normalny i 10 zł – ulgowy, można kupić na www.kupbilet.pl. Od poniedziałku, 13 grudnia, będzie je można także kupić w kasach Areny.

Biało-czerwona Arena nie pomogła szczypiornistom Wspaniały doping kibiców, którzy zamienili trybuny Areny w biało-czerwone miasteczko, wielkie gwiazdy na boisku i tylko wynik nie ten. Polscy szczypiorniści przegrali z Rosjanami 30:35.

Kibice nie zawiedli polskich piłkarzy ręcznych Głośno, wesoło, a przede wszystkim biało–czerwono - tak było w poznańskiej Arenie podczas meczu Polska – Rosja w piłce ręcznej.

**

**